Na zmiany w opiece nocnej poskarżył się pod koniec marca mieszkaniec Zarzewa, który obawia się, że zagrożeniem dla potrzebujących pomocy z tego dużego osiedla jest perspektywa podróżowania do Miejskiej Przychodnia Zdrowia w Andrespolu. Pisaliśmy o tym 7 kwietnia.
Po 1 marca mieszkańcy łódzkiego Zarzewa i Widzewa z gorączką, silnym bólem brzucha lub innymi dolegliwościami, które dopadną ich w nocy i święta, powinni jeździć 14 kilometrów do przychodni w Andrespolu. Choć mieszkańcy mogą też szukac pomocy w jednej z pięciu przychodni na terenie Łodzi, wielu chorych zaczęło wysyłać skargi do łódzkiego oddziału Funduszu. Jakub Hubert, 32-letni łodzianin, jako pierwszy w Polsce zdecydował się na złożenie w tej sprawie doniesienia do prokuratury, bo - jego zdaniem - nowa organizacja opieki medycznej nie gwarantuje zarzewianom bezpieczeństwa.
- Urzędnicy łódzkiego NFZ nie dopełnili obowiązków. Pozbawiając opieki lekarskiej w nocy i święta mieszkańców 20-tysięcznego Zarzewa, mogli popełnić przestępstwo - twierdzi Jakub Hubert, mieszkaniec ul. Przędzalnianej.
Prokurator miał 30 dni na zbadanie sprawy. Zdecydował się wszcząć śledztwo.
- Prokurator przeprowadził postępowanie dowodowe i przesłuchał kilka osób. Mamy przesłanki do wszczęcia postępowania - mówi Jadwiga Jasiulewicz, kierownik Prokuratury Rejonowej Łódź-Śródmieście. - Prokurator rozpocznie teraz postępowanie, ale nie potrafię powiedzieć, ile będzie ono trwało.
Na piątek na przesłuchanie został wezwany dyrektor łódzkiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia Jan Bieńkiewicz. Dyrektor zapewnia, że konkurs na nocną i świąteczną opiekę medyczną w Łodzi przeprowadzono w oparciu o jasne kryteria, a urzędnicy nie mieli wpływu na to, w którym miejscu znajduje się przychodnia.
- Działaliśmy według obowiązującego prawa. Przedstawię prokuratorowi ustawę i zarządzenie ministra zdrowia oraz materiały konkursowe - zapowiada Jan Bieńkiewicz.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?