Wiadomo, że to mężczyzna w wieku 30 - 35 lat, miał ciemne spodnie i kurtkę, czapkę i okulary.
- Twarz nie była zamaskowana i prawdopodobnie została uwieczniona przez kamery. Materiał filmowy będzie przez policjantów analizowany - mówi podinsp. Magdalena Zielińska, rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji w Łodzi.
W weekend przesłuchiwani byli pracownicy banku.
Napastnik wszedł do placówki przed jej zamknięciem, gdy nie było już klientów. Zachowywał się spokojnie. Podszedł do lady, wyjął pistolet (a w każdym razie coś, co wyglądało jak pistolet) i zażądał gotówki. Dostał dwa pliki banknotów (w sumie nie więcej niż 10 tys. zł). Wziął je i spokojnie wyszedł z banku. Wtedy pracownicy powiadomili policję. Pies nie podjął tropu.
To kolejny tego typu napad w Łodzi. W ubiegły piątek bandyta wtargnął do Invest Banku przy ul. Zgierskiej. Wymachując bronią sterroryzował kasjerki i skradł ponad 10 tys. zł. Do dziś nie został ujęty.
- Na obecnym etapie postępowania nie wiążemy tych dwóch napadów z sobą - dodaje Magdalena Zielińska.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?