W tłusty czwartek od rana 9 patroli łódzkiej drogówki w różnych punktach miasta oceniało zachowanie kierowców i pieszych w okolicach przejść dla pieszych. Kierowcy, którzy chętnie zatrzymywali się, gdy tylko zauważyli pieszego zbliżającego się do przejścia, byli nagradzani pączkami.
- Każda okazja jest dobra do zwracania uwagi na to jak duży wpływ na wspólne bezpieczeństwo ma każdy uczestnik ruchu drogowego. Słodką niespodziankę otrzymają te osoby spośród kierujących i pieszych, które przestrzegają przepisów prawa o ruchu drogowym dając tym samym przepis na bezpieczeństwo - mówi mł. insp. Joanna Kącka, rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji w Łodzi.
W zaledwie kilkadziesiąt minut policjanci rozdali w każdym z punktów od kilkunastu do kilkudziesięciu pączków. Kierowcy nie kryli zaskoczenia, a większość była przekonana, że policjanci zatrzymują ich z powodu wykroczenia drogowego. Niestety, w jednym przypadku na ul. Kopcińskiego przy skrzyżowaniu z ul. Nawrot policjanci musieli kierowcę ukarać.
Na oczach kilku funkcjonariuszy zatrzymały się samochody, by przepuścić pieszą na przejściu. Kierowca jednego z pojazdów postanowił ominąć inne pojazdy i przejechał przez przejście nie zwracając uwagi na to, że kobieta właśnie przechodzi na pasach. Dodatkowo kierowca nie miał zapiętych pasów. Został ukarany mandatem w wysokości 450 zł i dostał 12 punktów karnych. Widocznie nie chciał pączków od policjantów, bo na fotelu pasażera wiózł torbę zapełnioną dopiero co kupionymi pączkami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
