Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Policja sprawdzała autokary, a dzieci czekały...

Maciej Kałach (opr.wm)
Artur Kostkowski
W poniedziałek grupa łódzkich dzieci zamiast o 8 rano wyruszyła autokarami na kolonie dopiero tuż przed południem. Ponad trzy godziny uczniowie łódzkich podstawówek spędzili w słońcu na parkingu przy ul. Kościuszki u zbiegu z ul. Radwańską.

O opóźnieniu, około godz. 11, ojciec jednego z kolonistów powiadomił redakcję Dziennika Łódzkiego. Ojciec ucznia podstawówki na Widzewie powiedział: - Niektórzy przyszli już o godz. 7 rano, ale dotąd dzieci nigdzie nie wyjechały. Nie ma zapowiadanych autokarów. Z kolonijnych opiekunów nikt nic nie wie. Dorośli nie poszli do pracy, bo nie wiedzą, czy dzieci odjadą. Pochodzą z różnych szkół, więc trudno prosić obcego rodzica, żeby w razie czego, zaopiekował się twoim dzieckiem.

W końcu dwa autokary podjechały po kolonistów około godz. 11.30.

Roman Radziewicz z biura turystycznego "Kama", które zorganizowało kolonie na zlecenie łódzkiego kuratorium wyjaśniał, że autokary, zgodnie z życzeniem jednego z rodziców poddano policyjnej kontroli na parkingu przy al. Unii Lubelskiej. Dyżury pełnią tam policjanci z Referatu Kontroli Ruchu Drogowego i Obsługi Zdarzeń Drogowych łódzkiej policji, którzy sprawdzają, czy pojazd może bezpiecznie przewozić dzieci.

Przedstawiciel biura turystycznego "Kama" powiedział Dziennikowi Łódzkiemu: - Nasze autokary były trzecim i czwartym w kolejce. Przed nimi ustawiły się dwa pojazdy z Koszalina. Jednak ich kontrola trwała bardzo długo i stąd spóźnienie. Nasze kontrole przebiegły szybko, dzieci pojadą bezpiecznie.

Nieco inaczej sytuację przedstawia Policja. Według policjantów wczesnym rankiem przedstawiciel "Kamy" miał pojawić się na punkcie kontrolnym i chciał „zarezerwować” miejsce w kolejce dla swoich autokarów za parą pojazdów czekających na kontrolę. Ponieważ policjanci kontrolują autokary w takiej kolejności w jakiej przyjeżdżają, to gdy pojazdy „Kamy” podjechały na parking przy al. Unii Lubelskiej musiały zająć ostatnie, szóste i siódme miejsca w kolejce.

Joanna Kącka, rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji przyznaje, że przed sprawdzeniem autobusów „Kamy” funkcjonariusze kontrolowali inne, co do których były spore zastrzeżenia, co wydłużało czas kontroli.

Na kierowców dwóch z autokarów, które były sprawdzanie przed autokarami „Kamy” posypały się mandaty. Pierwszy z kierowców ukarany został pięcioma mandatami na kwotę 650 zł i zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego, drugi dostał trzy mandaty na sumę 500 zł i też zatrzymano mu dowód rejestracyjny.

Punkt kontroli przy Aquaparku Fala funkcjonuje od poniedziałku do piątku w godzinach 6.30-9.00. Przeciętnie kontrolowanych jest od trzech do pięciu autobusów, choć są dni kiedy ta liczba rośnie do 20.

Koloniści dojechali do Skorzęcina późnym popołudniem. Mieli szczęście, że poniedziałek nie był dniem kiedy policjanci musieli kontrolować 15 czy 20 autokarów, bo wtedy na kolonie zamiast koło południa dzieci pojechałyby jeszcze później.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto