Pokemon Go to nowa aplikacja firmy Nintendo, która z dnia na dzień zyskuje coraz więcej fanów na całym świecie. Łodzianie szybko podłapali nowy trend i rozpoczęli organizowanie wspólnych „łowów”.
Gra polega na łapaniu pokemonów, czyli stworków inspirowanych popularną bajką anime, które pojawiają się na interaktywnej mapie. Aplikacja wyświetla bajkowe zwierzątka nanosząc je na rzeczywiste miejsca. Aby złapać jak najwięcej pokemonów, należy wyjść z domu i poszukać ich w mieście. Łodzianie postanowili wspólnie bawić się w Pokemon Go i zorganizowali akcję „Pokemon Go lure party Łódź.
Pokémon GO. O co chodzi i jak to działa? Dowiedz się, dlaczego aplikacja jest tak popularna!
Uczestników wydarzenia można było poznać po charakterystycznych czapkach, hulajnogach i oczywiście smartfonach, które stanowiły są najważniejszym narzędziem gry. Organizatorami akcji był Michał Kidawa, tegoroczny maturzysta, który od października rozpocznie studia informatyczne na Politechnice Łódzkiej oraz Mikołaj Stefanowski, student dziennikarstwa na UŁ. Frekwencja podczas akcji przerosła ich oczekiwania.
Przed godziną 16:00 na rynku Manufaktury pojawiło się ok. 50-60 graczy. W ciągu kolejnych kilkunastu minut ich liczba niemal się potroiła.
Chcieliśmy zorganizować wydarzenie, które połączy zainteresowanych grą, wyciągnie ludzi z domu, bo też taką ideę zakłada ta gra. Chodziło też o zbudowanie wspólnoty - mówił Michał Kidawa.
„Pokemon Go lure party Łódź” miało charakter otwarty. Nie każdemu jednak spodobało się to, że Manufaktura przystała na ten pomysł. Przedstawiciele centrum skomentowało sprawę na Facebooku:
Uczestnicy wydarzenia przeszli z Parku Śledzia na Plac Wolności. Tam ogłosili, że o 19:00 rozpoczną spacer ulicą Piotrkowską do Pasażu Schillera.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?