Niedawno, na kilka dni przed wyjazdem na urlop 45-letniego pana Marcina z Łodzi odwiedził listonosz. Przyniósł list polecony z wezwaniem do zapłaty za zaległy abonament, w sumie ponad 1.500 zł. Do uregulowania w ciągu siedmiu dni. Łodzianin, aby zapłacić za zaległy abonament radiowo-telewizyjny, musiał mocno ograniczyć urlopowy budżet.
Zbigniew Baranowski, rzecznik Poczty Polskiej powiedział, że w takiej sytuacji jak łodzianin jest znacznie więcej osób w całym kraju. Tylko w ciągu ostatnich dwóch lat wysłanych zostało ponad 3 miliony zawiadomień o konieczności płacenia abonamentu i wysokości zadłużenia.
Na tym nie koniec złych wieści dla osób niepłacących abonamentu. Pracownicy Poczty Polskiej coraz częściej odwiedzają mieszkańców i sprawdzają, czy mieszkańcy mają zarejestrowane telewizory lub radia. Jeśli sprzęt jest w domu, to przedstawiciele urzędu sprawdzi czy właściciel opłacił abonament. Jeśli odkryją nieprawidłowości, nakazują zarejestrować radio lub telewizor i naliczaj karę: trzydziestokrotność miesięcznego abonamentu.
Pracownika Poczty Polskiej można nie wpuścić do domu, ale wtedy zostanie sporządzony protokół, a poczta wyśle upomnienie.
Odoby, które mimo wezwań do zapłaty zaległego abonamentu nie uregulują zaległości, mogą spodziewać się, że sprawa trafia do urzędu skarbowego, a inspektorzy skarbówki będą szukać źródeł zabezpieczenia należności. Może to oznaczać zajęcie renty czy pensji a nawet ściągnięcie pieniędzy z konta. Dłużnik musi się też liczyć z ewentualnym zajęciem dóbr.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?