Wkrótce to może się zmienić, bo właśnie rozpoczęła się wielka „łapanka” na tysiące osób, które mają zarejestrowany telewizor lub radio, a nie uiszczają obowiązkowej opłaty za ich używanie.
Instytucją powołaną dziś do zbierania opłat abonamentowych i kontrolą rejestracji jest Poczta Polska. Nie robi tego za darmo. Od opłat wnoszonych za radio i telewizję (tylko za samo przyjmowanie pieniędzy i przekazywanie ich do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji) dostaje aż sześć procent rocznego abonamentu każdego właściciela zarejestrowanego odbiornika, czyli ponad 10 zł rocznie.
Poczta Polska przez wiele lat nie przejmowała się tymi, którzy abonamentu nie płacili. Dopiero w ubiegłym roku, naciskana przez polityków, wzięła się do roboty i wysłała wezwania do zapłaty do ponad 580 tysięcy osób posiadających zarejestrowane telewizory, ale niepłacących abonamentu. Kiedy się nie wystraszyły, wysłała jeszcze sto tysięcy upomnień.
Efekt tych działań jest na razie mizerny. Na podstawie upomnień zadłużenie w całości lub w części uregulowało, jak podała w rocznym sprawozdaniu Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, zaledwie 6.554 abonentów. Ale poczta nie rezygnuje.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji twierdzi , że do Krajowego Rejestru Dłużników wysłano dane pierwszych 150 dłużników. Nie są jednak jeszcze znane efekty tych działań.
Czytaj więcej: Poczta Polska ściga telepajęczarzy. Oglądają, ale nie płacą
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?