- Przez lata obowiązywał limit 100 licencji rocznie. Wtedy chętnych było nawet trzy razy więcej - mówi Mariusz Mieszek, kierownik oddziału nadzoru i kontroli w Wydziale Praw Jazdy i Rejestracji Pojazdów. - Dziś limitu już nie ma, ale nie ma też zbyt wielu kierowców, którzy chcieliby zostać w Łodzi taksówkarzami.
Taksówkarze narzekają bo pomimo, że jeżdżą czasem nawet 12 godzin dziennie to po zapłaceniu podatków, ZUSu i odjęciu kosztów paliwa, zostaje im w kieszeni 1,3-1,8 tys. zł. Przy kosztach eksploatacji samochodu nie są to duże kwoty.
Czytaj więcej:**Coraz mniej taksówek jeździ po Łodzi. Są licencje, chętnych brak**
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?