Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pitbull rzucił się na swojego właściciela. 50-letni mężczyzna w szpitalu

(EW)
W Łodzi iitbull zaatakował i dotkliwie pogryzł swojego pana
W Łodzi iitbull zaatakował i dotkliwie pogryzł swojego pana Łukasz Kasprzak
50-letni mieszkaniec Śródmieścia trafił w nocy z niedzieli na poniedziałek do ambulatorium pogotowia ratunkowego z rozszarpanym prawym ramieniem i raną z tyłu głowy. Takie urazy zostały spowodowane przez potężnego, ważącego prawie 50 kg pitbula (red nose), który zaatakował swojego pana w domu.

Pacjent był bardzo pokąsany i zakrwawiony – mówi dr Antoni Rapiejko, dyżurny chirurg pogotowia. – Miał duże rany prawego ramienia, przedramienia i uszkodzone mięśnie. Po zaopatrzeniu ran oraz podaniu anatoksyny i antybiotyku został skierowany do szpitala im. Kopernika.

Właściciel psa jest zaskoczony tym, co się stało. Twierdzi, że jego pupil, którego wychowuje od roku (pies ma rok i 8 miesięcy i najprawdopodobniej przykre doświadczenia za sobą) nigdy nie zachowywał się agresywnie. Jest w trakcie szkolenia. Zajmuje się nim wykwalifikowany treser. Domownicy wiedzą, jak postępować z potężnym czworonogiem.

– Chory przebywa na oddziale urazowo-ortopedycznym–mówi Adriana Sikora, rzecznik "Kopernika". – Rany po psich kłach zostały zszyte. Pacjent czuje się dobrze. Mając na względzie trudne gojenie się takich ran, zostanie kilka dni w szpitalu na obserwacji.

Dotkliwie pokąsany właściciel psa nie zamierza się go pozbyć. Będzie rozmawiał z treserem i usiłował dociec, jakie były przyczyny agresywnego zachowania psa. W grę wchodzi również psychoterapia. Zwierzę znajduje się teraz pod opieką żony i córki mężczyzny.

od 7 lat
Wideo

Kalendarz siewu kwiatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto