Pierwszy mecz PGE Skra Bełchatów - Sir Safety zakończył się wynikiem 2:3. Niczego on nie przesądzał i dawał nadzieję i jednej i drugiej drużynie.
W pierwszym secie spotkania w Atlas Arenie grający w przyjęciu siatkarze Skry nie umieli znaleźć recepty na zagrywki wicemistrzów Włoch. W pierwszym secie trener Miguel Falasca wymienił obu przyjmujących, wpuszczając najpierw Michała Winiarskiego za Facundo Conte, a chwilę później Wojciecha Włodarczyka za Nicolasa Marechala.
Drużyna Skry wzmocniła zagrywkę, znacząco poprawili przyjęcie i od razu było to widoczne po wyniku.
Trzeci set zespół z Perugii rozpoczął od prowadzenia 5:1, a później nawet 15:8, a mimo to przegrał! Sygnał do ataku dał rekonwalescent Winiarski, który pojawił się na boisku przy wyniku 5:0 i został bohaterem meczu. W drugiej partii kapitan reprezentacji Polski skończył siedem z dziewięciu ataków, stając się kluczową postacią w ataku bełchatowskiego zespołu, a do tego wzmocnił przyjęcie.
Gracze włoskiej drużyny nie wytrzymywali ciśnienia związanego z topniejącą szybko ich przewagą, a do remisu 19:19 doszło po czerwonej kartce dla Atanasijevicia. Chwilę wcześniej Serb został zablokowany i choć piłka wyraźnie odbiła się w boisku nie potrafił się z tym pogodzić. Przewaga mentalna PGE Skry w tym momencie była gigantyczna, a swoje dokładał kończący po skosie atak za atakiem Winiarski. Przez chwilę zrobiło się nerwowo, gdy po autowym ataku Conte było tylko 24:23, ale na szczęście za chwilę pomylił się na zagrywce Atanasijević.
Rozpędzonej PGE Skry nie można było już zatrzymać, choć gracze z Perugii robili co mogli. W decydującym momencie włączyli swoją wielką broń, jakim jest blok, a trener gości Nicola Grbić już przy stanie 6:3 dla PGE Skry musiał poprosić o pierwszą w tej partii przerwę.
Gdy Winiarski zaserwował asa, a PGE Skra prowadziła 18:14, po czym chwilę później w ataku pomylił się wyraźnie spalony psychicznie Atanasijević, wypełniona dwunastoma tysiącami kibiców Atlas Arena mogła rozpocząć świętowanie awansu do Final Four Ligi Mistrzów.
Final Four Ligi Mistrzów w 2015 roku odbędzie się w dniach 28-29 marca w Berlinie. PGE Skra zagra tam o swój czwarty medal Ligi Mistrzów w historii.
PGE Skra Bełchatów - Sir Safety Perugia 3:1 (16:25, 25:22, 25:23, 25:18)
Pierwszy mecz: 3:2 dla Sir Safety. Awans: PGE Skra.
PGE Skra: Uriarte, Conte, Kłos, Wlazły, Marechal, Lisinac, Tille (libero) oraz Winiarski, Włodarczyk, Piechocki (libero), Brdjović, Wrona. Trener: Miguel Falasca.
Sir Safety: De Cecco, Vujević, Buti, Atanasijević, Fromm, Beretta, Giovi (libero) oraz Tzioumakas, Sunder, Paolucci, Barone, Fanuli (libero). Trener: Nicola Grbić.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?