Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pałac Poznańskiego potrzebuje pilnego remontu. Urzędnicy zwlekają

Katarzyna Chmielewska
Pilnych napraw wymaga fasada zabytkowego budynku
Pilnych napraw wymaga fasada zabytkowego budynku fot. Krzysztof Szymczak
Muzeum Miasta Łodzi, mieszczące się w jednym z najważniejszych łódzkich zabytków - Pałacu Poznańskiego, od trzech miesięcy bezskutecznie zabiega w magistracie o pieniądze na remont. Na bardzo potrzebny remont.

Od czasu gruntownego remontu elewacji, który zakończył się sześć lat temu, fasada budynku nie była konserwowana. Dyrekcja z niepokojem czeka na zimę, bo mrozy i woda są największym wrogiem zabytkowego muru.

Dopóki obowiązywała gwarancja na remont fasady, uszkodzenia naprawiała wyspecjalizowana ekipa. Po ostatniej zimie pracownicy muzeum muszą sobie sami radzić z usterkami. Okna uszczelniają silikonem, ale to niewiele daje. Podczas deszczu pod okna dachowe muszą podstawiać wiaderka.

- Jeśli nie naprawimy uszkodzeń do 30 października, będą się one pogłębiać. Na wiosnę remont może kosztować nie 96 tys. zł, bo o tyle prosiłem wydział kultury urzędu miasta, ale dziesięć razy więcej. Lekceważenie usterek elewacji może doprowadzić do tragedii. Kiedyś na chodnik spadła ważąca 200 kg konsola balkonowa. Szczęśliwie nikt nie ucierpiał. W przyszłym roku możemy nie mieć tyle szczęścia-ostrzega Ryszard Czubaczyński, dyrektor Muzeum Miasta Łodzi.

Pod koniec maja, dyrektor muzeum zgłosił wiceprezydent Wiesławie Zewald, odpowiedzialnej m.in. za kulturę, a zatem i ochronę oraz konserwację zabytków, pilną potrzebę napraw fasady pałacu. Dołożył do niej kosztorys. Naprawy wraz z materiałami wycenił na 96 tys. zł. Najpilniejsze z potrzeb to naprawa popękanych balustrad, rur odprowadzających deszcz z dachu, wymiana rynien, uszczelnienie świetlików w dachu, które przeciekają, uszczelnienie kilku płyt balkonowych, naruszonych przez wodę i renowacja elementów zdobiących dach budynku.

W czerwcu wydział kultury UMŁ odpowiedział, że nie ma pieniędzy na naprawy. Obiecał jednak rozpatrzyć sprawę ponownie po rozliczeniu pierwszego półrocza 2010 roku.

- Sprawa właśnie jest rozpatrywana. Miasto robi wszystko, by znaleźć pieniądze na remont i by zakończył się on w terminie - zapewnia Magdalena Sosnowska, zastępca rzecznika prasowego prezydenta Łodzi.

Ale dyrektor muzeum poza czerwcowym pismem nie otrzymał żadnej odpowiedzi.

- Do dziś nie wiem, na czym stoję - denerwuje się Czubaczyński. - Nie mogę dłużej czekać. Remont trzeba zrobić przed zimą, potem będzie już za późno. Nawet gdybym dostał pieniądze, nie wiadomo, czy uda się tak szybko znaleźć firmę, która dokona napraw.

Muzeum w corocznym budżecie nie ma żadnych pieniędzy na prace konserwatorskie.

- Z tego co wiem, w przyszłorocznym budżecie zapewnione mamy 50 tys. zł na zwykłe remonty, ale prace konserwatorskie to zupełnie co innego. Pałac Poznańskiego, wizytówka Łodzi, jak każdy zabytek wymaga systematycznej konserwacji - mówi dyrektor.

Gruntowna renowacja pałacu, którą wykonano kilkanaście lat temu, była konieczna, ale być może przez brak corocznych zabiegów konserwatorskich trzeba będzie ją niedługo powtórzyć. A to może oznaczać ogromne koszty. Degradacja zabytku postępuje szybko i stanowi zagrożenie dla ludzi przechodzących obok muzeum. To groźne, tym bardziej że w jego okolicy jest spory ruch.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto