Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Osłabiony ŁKS gra z MKS w Kluczborku

Paweł Hochstim
Maciej Bykowski w barwach ŁKS zdobył do tej pory tylko jednego gola. Czekamy na kolejne
Maciej Bykowski w barwach ŁKS zdobył do tej pory tylko jednego gola. Czekamy na kolejne fot. Krzysztof Szymczak
Bez trzech podstawowych piłkarzy zagra w sobotę w Kluczborku z MKS lider pierwszej ligi. Ełkaesiacy zdają sobie jednak sprawę, że nie oznacza to, że mogą pozwolić sobie na stratę punktów.

W ubiegłym sezonie łódzcy piłkarze zremisowali w Kluczborku 0:0 i, choć właściwie po tym meczu stracili już szanse na awans do ekstraklasy, to ówczesny trener ŁKS Grzegorz Wesołowski na konferencji prasowej... cieszył się z remisu. W sobotę ani ŁKS nie może stracić szans awansu, ani jego trener nie będzie zadowolony, jeśli padnie remis, bo to jeden z tych meczów, w których ŁKS musi wygrać. Do końca sezonu jest już przecież tylko jedenaście kolejek.

To, że MKS przegrał na własnym stadionie tylko jeden mecz, to zaciemnianie sytuacji, bo - oprócz Piasta Gliwice, który wygrał w Kluczborku 2:1 - grały tam do tej pory wyłącznie przeciętne i słabe zespoły ligowe. Ze wszystkich drużyn, które straciły w tym sezonie punkty na wyjeździe z MKS, najwyżej w tabeli jest szósty Górnik Polkowice. Przed piłkarzami z Kluczborka jeszcze wizyty m.in. ŁKS, Podbeskidzia Bielsko-Biała i Floty Świnoujście, więc ich bilans po zakończeniu sezonu może być zupełnie inny.

Oczywiście, nie oznacza to, że ełkaesiacy mogą pozwolić sobie na rozprężenie, tym bardziej że do Kluczborka pojadą w południe bez trzech podstawowych piłkarzy - Marcina Mięciela, Adriana Woźniczki i Piotra Klepczarka. Wszyscy trzej są kontuzjowani, a Woźniczka i Klepczarek nie będą mogli zagrać przez trzy, cztery tygodnie. Wcześniej na boiska powinien wrócić Mięciel, choć jego powrót do zdrowia bardzo się przeciąga. Miał zagrać w Łęcznej, a później u siebie z Podbeskidziem, ale ostatecznie do tego nie doszło.

Trener Andrzej Pyrdoł znów musi przebudować defensywę, do której z ławki rezerwowych trafi Mariusz Mowlik, a z linii pomocy Marcin Kaczmarek. Z kolei Mięciela po raz kolejny w ataku zastąpi Maciej Bykowski. Na szczęście w pełni zdrowi są już Jakub Kosecki i Krzysztof Mączyński. Gdyby i ich zabrakło, sytuacja byłaby już bardzo niepokojąca. A tak jest tylko trudna.

Ełkaesiacy trenowali na głównym boisku stadionu przy al. Unii, a do Kluczborka pojadą dopiero w sobotę. Wyjazd jest zaplanowany w południe, a spotkanie w Kluczborku rozpocznie się o godz. 16.

Prawdopodobne składy
MKS:
Świtała - Orłowicz, Odrzywolski, Wilusz, Stawowy - Tuszyński, Ulatowski, Glanowski, Krzysztof Kaczmarek - Niziołek, Kazimierowicz. Trener: Ryszard Okaj.

ŁKS: Wyparło - Gieraga, Łabędzki, Mowlik, Marcin Kaczmarek - Kujawa, Kłus, Mączyński, Romańczuk, Kosecki - Bykowski. Trener: Andrzej Pyrdoł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto