Opony premium, czy budżetowe? Jak wybrać dobre zimówki

Wybór opon należy zacząć od dobrania prawidłowego rozmiaru. W tej kwestii należy stosować się do zaleceń producenta samochodu, który przewidział dla niego odpowiedni indeks prędkości i nośności. Tych parametrów należy się trzymać. Można natomiast zastanowić się nad wyborem innego rozmiaru. Warunek? Zamiennik musi być dobrany fachowo, aby koła nie ocierały o nadwozie a licznik nie przekłamywał wskazań.

– I tak np. dla 225/45/17 alternatywą będzie opona 205/55/16. Z kolei tę ostatnią można zamienić na 195/65/15, ale pod warunkiem, że konstrukcja samochodu pozwala na montaż mniejszej felgi. Częstsze są oczywiście zamiany na opony o większej średnicy – mówi Filip Fischer, Kierownik Działu Obsługi Klienta Oponeo.pl.

Średnica koła z zamiennikiem opony i felgi nie powinna zbyt mocno odbiegać od średnicy przewidzianej przez producenta auta. Przyjmuje się, że powinna się mieścić w przedziale plus 1,5 proc/minus 2 proc. wzorcowej.

Należy jednak pamiętać, że decydując się na opony o mniejszej średnicy trzeba będzie zainwestować w drugi komplet obręczy. Zdaniem ekspertów Oponeo.pl, szczególnie zimą ma to jednak sens. Mniejsze koło to najczęściej węższa opona, która lepiej poradzi sobie z jazdą po śniegu. Szczególnie, jeśli samochód nie rozwija dużych prędkości i nie potrzebuje ponadprzeciętnej przyczepności.

Różne bieżniki
Drugą istotną kwestią jest dobór odpowiedniego bieżnika. Do wyboru mamy opony kierunkowe, symetryczne i asymetryczne. Bieżnik symetryczny charakteryzuje się takim samym ułożeniem bloczków po obu stronach opony. Dzięki temu ogumienie można montować w dowolny sposób, żonglując oponami pomiędzy wszystkimi kołami . Takie modele są najtańsze w produkcji, a ponieważ nie stosuje się w nich wyszukanych rozwiązań technologicznych, najbardziej zaleca się je właścicielom małych i słabych aut albo pojazdów dostawczych.

- Drugi rodzaj to opony asymetryczne, charakteryzujące się bieżnikiem ułożonym inaczej po obu stronach. Na obrzeżu jest informacja o sposobie montażu, który nie jest tu dowolny. Możliwości podmiany między kołami po sezonie są zatem ograniczone – mówi Filip Fischer.

W takich oponach bok oznaczony napisem „outside” musi być zamontowany od zewnętrznej strony samochodu. Ta część opony jest wyposażona w bieżnik odpowiadający za odprowadzenie wody. Z kolei część zewnętrzna to większe klocki czuwające nad przyczepnością samochodu.

W oponach zimowych najczęściej stosuje się bieżnik kierunkowy. Kierunek toczenia jest tu także zaznaczony na boku opony, ale nie jest istotne, czy zamontujemy ją na kole z lewej, czy z prawej strony pojazdu. Nacięcia układają się w kształt litery „V”. Takie ułożenie pozwala im najlepiej odprowadzać śnieg i wodę, co zapewnia najlepszą przyczepność.

Trzy przedziały cenowe
Najtańsza propozycja to opony budżetowe. Poleca się je kierowcom, którzy w ciągu roku pokonują niewielkie przebiegi i jeżdżą głównie po mieście. Takie ogumienie nie zapewnia maksymalnych osiągów w kwestii bezpieczeństwa i osiągów, ale w zupełności wystarczy do samochodów segmentu A i B, które nie rozwijają dużych prędkości. W segmencie ekonomicznym można wybierać głównie między produktami krajowymi z Dębicy i Olsztyna oraz oponami marek Barum i Matador.

Opony klasy średniej to produkty najczęściej wybierane, ze względu na korzystny stosunek ceny do jakości.

- Charakteryzują się lepszymi osiągami, nadają się do jazdy w mieście i trasie. Polecamy je właścicielom samochodów klasy kompaktowej i średniej. Brakuje im nieco do sportowych osiągów, ale dobrze sprawdzają się kierowcom o umiarkowanym stylu jazdy – wyjaśnia Filip Fischer.

W tym segmencie wiodącymi markami są Kleber , Fulda, Uniroyal, i Firestone.

Najdroższy wybór to opony segmentu premium, w którym prym wiodą Goodyear, Pirelli, Michelin, Continental i Dunlop. Takie ogumienie jest najdroższe, ale kierowca płaci za najnowocześniejsze technologie i materiały.

– Warto na nie postawić, kiedy jeździ się dużo i często pokonuje się dalekie trasy poza miastem. To idealne rozwiązanie dla kierowców jeżdżących szybko, dysponujących mocnymi samochodami – mówi Filip Fischer.

Warto pamiętać, że marki budżetowe i klasy średniej należą do tych samych koncernów co marki premium. Dlatego tańsze opony to często modele klasy premium, tyle że sprzed wielu lat.