Bogumiła Skowrońska-Werecka, dyrektorka placówki mówi, że schronisko dąży do likwidacji łańcuchów, ale około 15 bud zostawi. Te psy, które już pozwalają podawać sobie leki i wyprowadzać się na spacery, będą mieszkały w kojcach, po których można biegać swobodnie. W budach pozostaną te, które rzucają się na każdego, kto chce im wymienić miski z jedzeniem czy sprzątnąć odchody.
Do bud, ustawionych najbliżej budynku administracji, trafią też psy nowe, które trzeba dopiero oswoić z nowymi warunkami i nauczyć chodzenia na smyczy, a także, które źle znoszą towarzystwo, bo pojedynczych kojców jest za mało.
Pojedynczy drewniany kojec z wygodną ocieploną budą kosztuje ok. 7 tys. zł.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?