- Zobaczyłem opla astrę wjeżdżającego na podwórko - opowiada jeden ze świadków zdarzenia. - Z klatki schodowej wyskoczyło kilku zamaskowanych mężczyzn z kijami bejsbolowymi. Na twarzach mieli kominiarki i chusty. Kijami zaczęli walić w auto, wybijając szyby.
Jednocześnie, jak twierdzą świadkowie, jedyny wyjazd z podwórka zablokował fiat uno, w którym byli wspólnicy napastników.
- Byłem przerażony - kontynuuje mężczyzna. - Kierowca astry próbował rozjechać napastników. Ruszył do przodu, ale uderzył w ścianę kamienicy. Napastnicy wywlekli go, ale wyrwał się. Wskoczył do auta i wyciągnął maczetę. Bandyci zaczęli uciekać w stronę ul. Limanowskiego. Po chwili na miejscu był policyjny radiowóz, wezwany przez któregoś ze świadków zdarzenia.
- Funkcjonariusze rozmawiali z pokrzywdzonym - informuje podinsp. Andrzej Wolak, komendant komisariatu policji przy ul. Ciesielskiej. - Twierdził, że nic się nie stało. Nie złożył zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa, więc nic więcej nie możemy zrobić.
- Podobno to były jakieś porachunki między gangami - mówi świadek zdarzenia. - Mężczyzna miał im coś ukraść i dlatego chcieli się na nim zemścić.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?