Pewni młodzi ludzie zdecydowali się na adopcję Chudego, jednak po kilku dniach zmienili zdanie. Odwiedzili psa kilkakrotnie i biedak był przekonany, że już z nimi zostanie. Chciał biec za ich samochodem, gdy odjeżdżali. Chociaż w tej chwili, nikt nie jest zainteresowany tym, by przygarnąć Chudego, głęboko wierzymy, że jego los się odmieni. Wciąż gorąco polecamy go do adopcji.
Dziś przedstawiamy Internautom Lutkę - maleńką istotkę, która bardzo potrzebuje opiekuna. Sunia ma zaledwie kilka miesięcy, a już niejedno w życiu przeszła. Gdy trafiła pod skrzydła fundacji była tak wygłodzona, że jadła wszystko. Tak bardzo bała się głodu, że próbowała zjadać kurz z podłogi, śmieci. Gdy Lutka była już odkarmiona, została wydana do adopcji. Niestety, znów jej się nie poszczęściło. Trafiła pod opiekę ludzi, którzy pozwalali na to by sunia godzinami samotnie biegała po ulicach, przez co narażali ją na ogromne niebezpieczeństwo. Któregoś dnia, na skrzyżowaniu ulic Przybyszewskiego i Kilińskiego, Lutkę znalazł pewien Pan i zadzwonił pod numer z blaszki przymocowanej do obróżki... W ten sposób sunia z powrotem trafiła do azylu.
Lutka czeka na wspaniały domek, który otoczy ją opieką. To psie dziecko, które potrzebuje człowieka, z którym będzie mogła poznawać świat.
Kontakt w sprawie Lutki: 669 705 010
Jednocześnie przypominamy o tym, że Chudy wciąż czeka na dom!
Więcej o Chudym: Trzecia edycja akcji "Najsmutniejszy pies w Łodzi": Chudy szuka domu
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
