Pierwszy w Polsce system opłat kartą zbliżeniową za przejazd tramwajem jest testowany w Łodzi od 10 dni. Podróżni nie muszą mieć biletów i płacą tylko za liczbę przejechanych przystanków. Przez 10 dni podróżni dokonali 5,4 tys. transakcji. Najczęściej jechali od jednego do sześciu przystanków. Średnia opłata za przejazd wyniosła 1,60 zł, czyli znacznie mniej niż najtańszy bilet 20-minutowy, który kosztuje 2,80 zł.
- Łodzianie udowodnili, że są nowocześni - mówi Adrian Frąckiewicz, kierownik sekcji obsługi projektów Mennicy Polskiej, która jest operatorem Open Payment System. - Rekordowy był czwartek, 21 września, gdy zarejestrowaliśmy 800 zbliże-niowych opłat za przejazd. Warto też zaznaczyć, że tak duża liczba transakcji była wykonana w 22 tramwajach kursujących tylko na liniach 10A i 10B.
Żeby skorzystać z systemu, trzeba na wyświetlaczu przy drzwiach tramwaju wybrać taryfę (normalną lub ulgową), zbliżyć kartę do czytnika, a następnie znów przybliżyć ją do urządzenia przed wysiadaniem. System nalicza opłatę za liczbę przejechanych przystanków. Pierwszy przystanek kosztuje złotówkę. 20 groszy kosztują przystanki od drugiego do siódmego, 10 groszy od ósmego do 13, 8 groszy od 14 do 20, a za kolejne pasażer płaci po 6 groszy.
Pierwsze dni pokazały, że nowy system jeszcze nie jest doskonały. Do MPK Łódź trafiło 55 opinii od pasażerów. Pięć problemów dotyczyło chwilowego zawieszenia systemu, ale kolejnych 15 zgłoszeń było spowodowanych nieświadomymi błędami podróżnych. Wysiadając ponownie wybierali taryfę i zbliżali kartę, co system odczytał jako kolejny zakup biletu. A należy tylko zbliżyć kartę. Osoby, które zgłosiły swój błąd i ich konto został nadmiernie obciążane, otrzymały zwrot pieniędzy.
Poważniejszy problem zgłosiło 35 podróżnych. W przypadku kart Mastercard konto jest obciążane złotówką (lub 50 groszy przy taryfie ulgowej) i dopiero po dniu lub dwóch z konta zostaje zdjęta właściwa kwota. W przypadku kart Visa jest tak samo, ale z wyjątkiem trzech banków, gdzie zablokowana jest kwota dwu-, a niekiedy trzykrotnie większa niż koszt podróży. Banki zwracają koszty, ale pasażerowie dziwią się, dlaczego za cztery przystanki mieli zapłacić 1,60 zł, a bank zablokował im 3,20 zł albo 4,80 zł.
- Rozmawiamy o tym z bankami, żeby to wyeliminować. Niedogodności są, bo to pierwszy taki system w kraju - wyjaśnia Adrian Frąckiewicz.
System będzie testowany przynajmniej pół roku.
| MPK kupuje 32 tramwaje |
MPK Łódź rozpisało przetarg na zakup 32 używanych tramwajów. Mają to być to takie same pojazdy, jak wagon NF6D z niemieckiego miasta Bochum, który był testowany w Łodzi. Jeździł bezawaryjnie kilka miesięcy. Do przetargu mogą zgłosić się inni przewoźnicy oferujący tramwaje tańsze lub mniej wyeksploatowane. Tramwaje z Bochum były wyprodukowane w latach 90. XX w. Otwarcie ofert przetargowych nastąpi z końcem października. Tramwaje dotrą do Łodzi w transzach do 2020 r. mbr |
ZOBACZ |Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiem
Parada Motocyklistów w Łodzi
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
