Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Młodzi mieszkańcy Ziemi Sieradzkiej na Światowych Dniach Młodzieży w Panamie (zdjęcia)

Redakcja
Fot. archiwum prywatne Marty Stachowiak
Dwanaście młodych osób mieszkających na terenie całej diecezji włocławskiej wzięło udział jako jej oficjalni przedstawiciele w 34. Światowych Dniach Młodzieży w Panamie. W tym gronie nie zabrakło także mieszkańców ziemi sieradzkiej. W duchowej i nie tylko wyprawie wzięli udział: Marta Stachowiak, Jakub Nyziak i Adam Klimerek. Przedstawiamy ich relacje i zdjęcia.

Jakub Nyziak

Z okazji obchodów setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, jako ambasador „Rejsu Niepodległości” pokonałem w październiku i listopadzie 2018 r. prawie cztery tysiące mil morskich na pokładzie żaglowca „Dar Młodzieży". Moja podróż rozpoczęła się w położonym niedaleko równika Singapurze, a zakończyła w japońskiej Osace. Po drodze wraz załogą „białej fregaty" zawinęliśmy jeszcze do Hongkongu. U wybrzeży Tajwanu przeżyliśmy czterodniowy sztorm - wiatr w porywach dochodził do dwunastu stopni w skali Beaufora, tym samym kilkukrotnie rwąc nam żagle.
Chociaż moja żegluga „Darem Młodzieży" zakończyła się w japońskim porcie, to już w styczniu 2019 r. wraz z drużyną "Rejsu Niepodległości" wyruszyliśmy do najważniejszego portu na trasie żaglowca - Panamy, do której przybyli również młodzi z całego świata, ażeby wspólnie z papieżem Franciszkiem świętować 34. Światowe Dni Młodzieży. Po przeszło tygodniu spędzonym na prowincji u niezwykle gościnnej, panamskiej rodziny przyszedł czas na wyruszenie do stolicy na powitanie Ojca Świętego oraz naszych przyjaciół z załogi „Daru Młodzieży", który 22 stycznia zacumował u wybrzeży Panamy - kilkaset metrów od wejścia do słynnego Kanału Panamskiego.
Gospodarze tegorocznych Światowych Dni Młodzieży obdarzyli nas niezwykłą życzliwością. Niezależnie od zasobności swoich portfeli łączyło ich jedno - dawali nam, polskim pielgrzymom, wszystko to co mieli. Wobec karaibskiego, gorącego temperamentu panamczyków jak i młodych z całego świata - bariery językowe zdawały się być niezauważalne. Doświadczenie powszechności Kościoła, żywiołowa duchowość młodych z Ameryki Łacińskiej oraz dobro jakim obdarowali nas nasi panamscy gospodarze - to tylko kilka pozycji z długiej listy rzeczy, które będę wspominał do końca życia. Skąd poprzez Morze Południowochińskie i wschodniochińskie oraz zahaczając o Ocean Spokojny

Marta Stachowiak

Ten niezapomniany czas podzielony na dwa etapy. Najpierw delegacja z diecezji włocławskiej spędziła czas w diecezji Chitre w małej miejscowości Bocas de Parita położonej przy samym Oceanie Atlantyckim. Młodzież poznawała tam codzienne życie panamczyków, ich kulturę i zwyczaje. Wielkim zaskoczeniem był wielki entuzjazm i radość z uczestnictwa w nabożeństwach i mszach, niespotykana w Europie. Serca każdego z uczestników urzekła wielka otwartość rodzin i chęć dzielenia się przez nie wszystkiego co mają chociaż często nie było to wiele. Dni w diecezji był to czas na uczestnictwo we wspólnych uwielbieniach Chrystusa, poznawaniu lokalnej muzyki chrześcijańskiej i przede wszystkim pogłębianiu i dzieleniu się swoją wiarą z innymi. Warto wspomnieć, że delegacja młodzieży brała udział w ślubie i weselu polskiej pary z archidiecezji krakowskiej, która postanowiła pobrać się właśnie na ŚDM w Panamie – relacjonuje Marta Stachowiak.
Drugim etapem były wydarzenia centralne w samej stolicy – Panamie. Niezwykły czas, na który większość młodzieży czekała już od kilku lat, to czas spotkań w papieżem Franciszkiem i młodzieżą z całego świata. W trakcie wydarzeń centralnych młodzież gromadziła się na wspólnych mszach, katechezach i spotkaniach aby wspólnie poznawać Chrystusa. Był to też czas na zwiedzanie przepięknej stolicy i poznawanie kultury. Jednak najważniejszymi momentami były wydarzenia, w trakcie których młodzież spotykała się z papieżem Franciszkiem i mogła wysłuchać jego nauczania . Niewątpliwie niezapomnianym spotkaniem było nocne czuwanie z papieżem przed Najświętszym Sakramentem. Papież Franciszek wezwał wtedy młodych do miłości każdego bez wyjątku. Mówił „(..) tylko to, co się miłuje może być zbawione. Nie możesz ocalić osoby, nie możesz uratować sytuacji, jeśli jej nie kochasz. Tylko to, co kochasz, można uratować.” Następnie 700 tysięcy młodych ludzi wspólnie, w totalnej ciszy czuwała i modliła się wspólnie do Chrystusa. Cudowny okres ŚDM w Panamie zakończyła Msza Święta posłania w której ogłoszono, że kolejne spotkanie odbędzie się w Lizbonie. Światowe Dni Młodzieży to z pewnością był czas wielu niezapomnianych przeżyć. Czas na modlitwę, poznawanie wielu wspaniałych ludzi i odmiennej kultury. Czas w którym młodzież poznała inny kraj oraz przeżyła wakacje życia. Jeśli kiedykolwiek ktoś zastanawiał się, czy warto wziąć udział w ŚDM, to z całą pewnością powinien zdecydować się na wzięcie udziału w tym niezwykłym święcie młodego Kościoła.

Adam Klimerek

Moja podróż na Światowe Dni Młodzieży rozpoczęła się na początku stycznia. Zanim dotarłem do Panamy, postanowiłem zwiedzić Kolumbię. W czasie samego pobytu w Kolumbii miałem możliwość poznania innych wolontariuszy, między innymi z Kolumbii, Meksyku, czy Argentyny. Rozmawiając z nimi, już wtedy mogłem poczuć radość i entuzjazm z nadchodzącego wydarzenia.
Na Światowych Dniach Młodzieży byłem po raz drugi. Wcześniej miałem możliwość uczestniczyć, jako wolontariusz na spotkaniu w Krakowie, które równie dobrze wspominam.
W Panamie zostałem zakwaterowany w Szkole Ricardo Miro wraz z innymi wolontariuszami z całego świata, w większości z Ameryki Łacińskiej. Na czas głównych wydarzeń zostałem przydzielony do pracy w punkcie informacji, utworzonym przy Katedrze, na tzw. Casco Antiguo (panamska starówka). Przez cały okres trwania wydarzeń miejsce to było wypełnione wieloma pielgrzymami z całego świata, którzy spotykali się tam żeby tańczyć, śpiewać i chwalić Boga.
Mimo wielu obaw przed tak daleką podróżą mogę stwierdzić, że był to wyjątkowy czas, kiedy mogłem poznać wiele różnorodnych kultur, wzbogacić się o nowe doświadczenia i zdobyć nowych przyjaciół.
Dużym zaskoczeniem była dla mnie przede wszystkim gościnność i otwartość samych Panamczyków, którzy zawsze służyli pomocą i poradą. W czasie pobytu w Panamie, szczególnie bliską relację nawiązałem z jednym z lokalnych organizatorów - Osvaldo. To dzięki niemu podczas specjalnego spotkania wolontariuszy z Papieżem, trafiłem do sektora dla Panamczyków. Na zakończenie zaprosił mnie wraz z innymi koleżankami z Polski na uroczystość pożegnania pielgrzymów z Madagaskaru, do parafii w La Chorrera, gdzie przedstawił nas, jako wyjątkowych gości z Polski. Tego dnia czułem nie tylko dumę i radość, ale przede wszystkim wdzięczność, za tak wyjątkowe przyjęcie.

Ks. Przemysław Pilarski, diecezjalny duszpasterz młodzieży z Włocławka

- Młodzież, która ze mną leci, podkreśla, że jest to okazja do poznania Kościoła powszechnego z innej strony. Namiastka była w Krakowie. Teraz będzie okazja, żeby zobaczyć, jak inni rówieśnicy wyznają wiarę w Jezusa – zapowiadał tuż przed wyjazdem do Panamy ks. Przemysław Pilarski, diecezjalny duszpasterz młodzieży z Włocławka.
Już pierwsze chwile spędzone w Panamie to potwierdziły. - Na pewno po tych kilku dniach mogłem zauważyć, że wiara w Jezusa jest radosna, bo jeżeli kogoś kocham, to się z tego cieszę. Wiara to nie jest sztywne przestrzeganie reguł, zasad, bezmyślne, tylko przyjmowanie Jezusa sercem. Właśnie taka jest wiara Panamczyków, którzy ta wiarą się z nami mogli dzielić – relacjonował dla Katolickiej Agencji Informacyjnej.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto