W piątek po południu rozpoczęły się w Łodzi dwudniowe półfinały Mistrzostw Polski w Bowlingu Osób Niewidomych i Słabowidzących dla południowej części kraju. Bierze w nich udział 100 zawodników z Łodzi, Bielska-Białej, Chorzowa, Częstochowy, Lublina, Przemyśla i Tarnowa. Podzieleni są na trzy kategorie: niewidomi, niedowidzący i słabowidzący.
- Po raz pierwszy w kręgle zagrałem pięć lat temu - opowiada 69-letni Franciszek Kała z Częstochowy, który z powodu zwyrodnienia siatkówki nie widzi od 15 lat. - Bakcyla połknąłem na tyle skutecznie, że gram do dzisiaj.
Pan Franciszek korzysta podczas gry, zgodnie z przepisami, z pomocy asystentki - Władysławy Nowakowskiej. Asystentka podpowiada mu, która kula jest jego i ile kręgli zostało strąconych oraz gdzie stoją pozostałe.
- Do toru muszę dojść samodzielnie - mówi pan Franciszek. - Robię to, trzymając się lewą ręką barierki, ustawionej równolegle do toru.
Niedowidzący i słabowidzący nie korzystają z pomocy asystentów.
- Widzę kontury - mówi 61-letnia Teresa Madej z Łodzi, od 32 lat chorująca na jaskrę i grająca w kategorii niedowidzących. - Kręgle są białe i stoją na czarnym tle, dlatego jestem w stanie je zlokalizować i wiem, gdzie mam celować.
10 osób z najlepszymi wynikami w półfinałach dla północnej i południowej Polski trafi do finału. Zostanie on rozegrany za dwa tygodnie w Opolu. Zwycięzcy pojadą na mistrzostwa świata do Malezji.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?