Pracę mają jedynie ochroniarze pilnujący infrastruktury kolejowej przed złomiarzami. Aby nie kusić złodziei, zdemontowano trakcję.
Dla podróżnych najgorsze jest jednak to, że nadal mają problem z dotarciem z dworca Widzew do centrum Łodzi. Osoby wysiadające z pociągów niechętnie korzystają z autobusu D1, który miał dowozić podróżnych do przystanku tramwajowego. Większość woli jechać linią 85, bo D1 nadkłada drogi. MPK nie uruchomiło autobusu, który kursowałby między widzewskim dworcem i okolicami Fabrycznego.
Na Widzewie ciągle nie rozwiązano problemu niebezpiecznego przejścia przez tory. Pociągi nadal tak się zatrzymują, że ostatnie wagony blokują przejście. Podróżni zaczynają tęsknić za zdewastowaną kładką. Ta zostanie w najbliższych tygodniach rozebrana. Przejście podziemne zbudowane zostanie dopiero na wiosnę.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?