Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miasto wycofuje się ze zmian w rozkładach tramwajów (16.10.2009)

Bartłomiej Knapik
Od jedenastu dni tramwaje linii 6 i 7 kursują praktycznie bez żadnego rozkładu. Mają nawet po 60 minut opóźnień. To efekty rewolucji, którą zafundowało pasażerom Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne.

Od jedenastu dni tramwaje linii 6 i 7 kursują praktycznie bez żadnego rozkładu. Mają nawet po 60 minut opóźnień. To efekty rewolucji, którą zafundowało pasażerom Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne. Jego urzędnicy przyznają dziś, że pomysł nie wypalił.

Eksperyment zaczął się 5 października. Szefowie MPK wprowadzili wtedy zasadę, w myśl której tramwaje Skody miały nie zatrzymywać się na pętlach dłużej niż na innych przystankach. Motorniczy kończący kurs nie miał już odpoczywać w kabinie, ale w pawilonach stojących przy pętlach lub na świeżym powietrzu. W tym czasie tramwajem miał odjeżdżać inny motorniczy, który już skończył odpoczynek. W MPK sądzili, że dzięki takiemu rozwiązaniu więcej tramwajów Skody będzie w ruchu. Wyliczyli nawet, że osiągną w ten sposób taki efekt, jakby kupili dodatkowo jeden tramwaj.

Na papierze wszystko wyglądało świetnie. Ale w rzeczywistości okazało się, że nie jest to takie proste.
- Nasze wozy miały w ciągu dnia po 50, 60 minut spóźnienia. Tramwaje jeździły spóźnione także w weekendy i o 6 rano, czyli jeszcze przed korkami - przyznaje Patryk Wild, członek zarządu MPK. - Może to oznaczać, że zbyt optymistycznie ustawione są rozkłady jazdy. Może nie uwzględniają one remontu na placu Bema. Teraz nie mogę jeszcze mówić o przyczynach - dodaje.
- Już się przyzwyczaiłem, że rozkład jazdy niczego nie pokazuje. Wychodzę na przystanek i czekam na "szóstkę", aż przyjedzie - mówi Michał Góralczyk, wrocławianin, którego spotkaliśmy wczoraj na przystanku pod Heliosem.

Motorniczy, z którymi rozmawialiśmy, prywatnie twierdzą, że zawinił przede wszystkim nierealny rozkład jazdy. I podają pierwszy z brzegu przykład - na zawrócenie na pętli na Krzykach potrzeba trzech minut. W rozkładach tego czasu nie uwzględniono. Niektórzy niezadowoleni z nowego rozkładu motorniczowie prowadzili nawet nieformalny strajk włoski. Ściśle przestrzegali wszystkich przepisów i nie przekraczali prędkości, by nadrobić czas stracony na pętli na Krzykach. Przez to opóźnienia tylko rosły.

- Od najbliższego poniedziałku rezygnujemy z tego eksperymentu - zapowiada Patryk Wild.
Fiasko rewolucji na liniach 6 i 7 nie oznacza jeszcze całkowitej rezygnacji z pomysłu. W MPK twierdzą, że będą testować i poprawiać system aż do skutku, bo ma być on zastosowany na liniach Tramwaju Plus.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Miasto wycofuje się ze zmian w rozkładach tramwajów (16.10.2009) - Wrocław Nasze Miasto

Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto