Demonstracja odbyła się pod hasłem "Podziemne państwo kobiet", nawiązującym do filmu o podziemiu aborcyjnym. Jej uczestnicy, zarówno kobiety jak i mężczyźni, domagali się pełnej legalizacji aborcji oraz faktycznego zrównania praw mężczyzn i kobiet. Na transparentach widniały hasła: "Moje ciało - moja sprawa", "Samotne matki łatają dziurę budżetową", "Równa praca, równa płaca". Na zakończenie przemarszu już same kobiety przeszły kanałami pod placem Wolności (tzw. Dętką), przy wejściu do których wisiał napis: "Podziemne państwo kobiet - wstęp 2000 zł."
- Tyle kosztuje w Polsce nielegalny zabieg usunięcia ciąży - mówiły organizatorki manify.
Podczas gdy feministki i młodzi socjaliści maszerowali jezdnią, chodnikiem obok szła kontrmanifa, zorganizowana przez Łódzki Ruch Narodowy. Jej uczestnicy skandowali m.in.: "Seksmisję pamiętamy, feministkom żyć nie damy" albo "Jest równouprawnienie - postawcie nam kawę".
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?