Łódzkie szkoły skontrolowane przez sanepid: wszawica i zły stan budynków

W raporcie Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, znajduje się też zapis o poprawie wyposażenia szkolnych pomieszczeń sanitarnych. To jednak za mało w przypadku, gdy w placówce dochodzi o rozprzestrzenienia się wszawicy. W szkoła jest za mało pielęgniarek.

„Polecę, aby urzędnicy wydziału edukacji Urzędu Miasta Łodzi rozpoznali sytuację w kontakcie ze stacją i ewentualnie opracowali propozycje rozwiązań tego problemu” - mówił wiceprezydent Tomasz Trela, odpowiedzialny za oświatę.

W raporcie za 2014 roku zwrócono uwagę na to, że w szkołach nie ma obowiązku kontroli głów u dzieci. Sanepid zajął się także stanem technicznym łódzkich placówek oświatowych. W sądzie toczy się sprawa o wykonanie nakazu remontu SP nr 54 przy ul. Wróbla. Sanepid walczy z magistratem. W szkole przy Wróbla najbardziej uderzające są odrapane ściany w szatniach i na korytarzach oraz równie fatalny stan stolarki okiennej.

Sanepid w dokonanym raporcie wspomina też m.in. o zalanych ścianach w SP nr 143 przy ulicy Kuźnickiej. Zalania są powodowane ubytkami w dachu szkoły. Wśród problemów znalazły się m.in. : zanieczyszczone przez psy tereny szkół, zniszczone ogrodzenia oraz urządzenia sportowe znajdujące się na szkolnych placach - za co sanepid obwinia bezdomnych i okoliczną młodzież.

W raporcie za 2014 rok nakazanych zostało 116 remontów. Większość z nich jest powtórzeniem z poprzednich lat. Nowych jest tylko 36.

Źródło: Wszawica coraz częściej doskwiera uczniom łódzkich szkół