Łódź jak Wimbledon - Orlikowa Liga Mistrzów - Tenis na kortach Miejskiego Klubu Tenisowego w Łodzi

Startowało dwanaście dziewczynek i szesnastu chłopców.

- Rywalizujemy w kategorii open, gdzie startują dzieci z rocznika 2000 i starsze, a ponadto w kategorii chłopców i dziewczynek - poinformował nas sędzia główny turnieju Zbigniew Wereszka z Opoczna, którego wspierał znany trener Paweł Potemski.

Dzieci grały systemem każdy z każdym. Wymyślono ten system, by zawodnicy mogli rozegrać jak najwięcej spotkań.

W kategorii open pierwsze miejsce zajął Jeremi Wilk, drugie - Dawid Kozioł, trzecie - Kacper Wereszka, czwarte - Maciej Kolibabski.

W grupie dziewcząt pierwsze miejsce zajęła Ewa Pydyszewska, drugie - Tatiana Dąbrowska, trzecie - Dominika Pydyszewska, czwarte - Aleksandra Modro. Grały ponadto: Marta Kulczyńska, Marta Prucnal, Tatiana Nowak, Emilia Basińska, Nikola Maciejewska, Magdalena Figiel, Ania Banasiak, Agata Iskra.

W grupie chłopców pierwsze miejsce zajął Wojciech Wiktorowicz, drugie - Szymon Iciachowski, trzecie - Kacper Jędrzejczak, czwarte - Jakub Piotrowicz. Grali ponadto: Kuba Fogel, Kuba Pola, Kajetan Radomski, Przemysław Kowalczyk, Błażej Wereszka, Norbert Misiowiec, Szymon Iskra, Seweryn Skoneczny.

Na kortach Miejskiego Klubu Tenisowego emocji nie brakowało. Najmłodsi walczyli, jakby grali w Wimbledonie.

Kciuki za najmłodszych trzymali szczególni goście turnieju: posłanka Małgorzata Niemczyk i Jerzy Janowicz, tata naszego najlepszego tenisisty. 11 października na tych samych kortach rozgrywany będzie tradycyjny turniej Jerzyk Cup.

Dbając o każdy organizacyjny szczegół, prezes MKT Ewa Wróbel-Nadel powiedziała, że nadrzędną dewizą są słowa Jana Pawła II: "Dzieci są nadzieją, która rozkwita wciąż na nowo. Projektem, który nieustannie się urzeczywistnia. Przyszłością, która pozostaje zawsze otwarta".