Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ŁKS chce od wygranej zacząć rundę wiosenną

Paweł Hochstim
Jakub Kosecki jesienią grał wyśmienicie. Jeśli wiosną nie spuści z tonu, będzie to jego ostatni sezon poza ekstraklasą
Jakub Kosecki jesienią grał wyśmienicie. Jeśli wiosną nie spuści z tonu, będzie to jego ostatni sezon poza ekstraklasą fot. Krzysztof Szymczak
Dziesięć zwycięstw w 17 wiosennych meczach powinno zagwarantować piłkarzom ŁKS awans do ekstraklasy. Pierwsza okazja do zdobycia trzech punktów już w piątek. O godz. 20 ełkaesiacy zagrają w Szczecinie z Pogonią.

Portowcy latem byli uważani za jednego z kandydatów do awansu do ekstraklasy, ale po fatalnej jesieni muszą bronić się przed spadkiem. Trener Artur Płatek, który w listopadzie objął szczeciński zespół, sprowadził kilku nowych graczy, m.in. bramkarza Widzewa Bartosza Fabiniaka, Adama Frączczaka z Kotwicy Kołobrzeg, Kamila Majkowskiego z Legii Warszawa oraz Błażeja Radlera i Mateusza Szałka z Odry Wodzisław. W Szczecinie zagra też pomocnik z Japonii Takafumi Akahoshi, który ostatnio był piłkarzem łotewskiego Metalurgsa Lipawa.

Przed rokiem ełkaesiacy fatalnie rozpoczęli wiosnę, bo od porażki na własnym stadionie z Widzewem 1:4. Wówczas piłkarzom z al. Unii nie udało się awansować do ekstraklasy, ale dziś nie ma wątpliwości, że łodzianie mają lepszą drużynę niż rok temu. A przede wszystkim jest w niej znacznie więcej ambitnych piłkarzy, którym zależy na odniesieniu sukcesu.

Zimą zespół trenera Andrzeja Pyrdoła wzmocniło trzech piłkarzy - Maciej Bykowski, Marcin Kaczmarek i Patryk Kubicki. Dwaj pierwsi powinni znaleźć się w piątek w wyjściowym składzie, a Kubicki usiądzie na ławce rezerwowych. Co ciekawe, zarówno Kaczmarek, jak i Bykowski zagrają na nowych dla siebie pozycjach. Bykowski, który przez całą karierę grał jako napastnik, w ŁKS będzie występował w pomocy. Z kolei pomocnik Kaczmarek w drużynie Pyrdoła będzie pełnił funkcję lewego obrońcy.

Pyrdoł do Szczecina nie mógł zabrać trzech piłkarzy - kontuzjowanych Marcina Adamskiego i Braina Obema oraz pauzującego za żółte kartki Piotra Klepczarka. Ten ostatni będzie mógł wystąpić już w następnym meczu z Dolcanem Ząbki w Łodzi, a pauza Adamskiego i Obema potrwa jeszcze kilka tygodni. Sytuacja kadrowa jest jednak na tyle dobra, że ich brak nie będzie zauważalny. Tym bardziej że już w ostatnich meczach sparingowych widać było, że ełkaesiacy są w dobrej formie.

Największym zimowym problemem ełkaesiaków był brak odpowiednich boisk do treningu. Klubowi nie udało się znaleźć pieniędzy na zorganizowanie choćby tygodniowego zgrupowania, więc piłkarze lidera pierwszej ligi trenowali na sztucznym boisku przy al. Unii, a sparingi rozgrywali głównie w Kleszczowie i Konstantynowie Łódzkim, gdzie również nie mogli korzystać z naturalnej murawy. Ledwie przez kilka dni mogli ćwiczyć na boisku Energetyka, ale później chwycił mróz i znów musieli przenieść się na sztuczną trawę.

Ełkaesiacy już w czwartek wyjechali do Szczecina, a noc spędzili w hotelu. Dzięki temu będą wypoczęci przed spotkaniem z Pogonią.

Piątkowy mecz Pogoń - ŁKS rozpocznie się o godz. 20. Transmisję z meczu przeprowadzi telewizja TVP Sport.

Prawdopodobne składy
Pogoń:
Fabiniak - Szałek, Hrymowicz, Radler, Petasz - Rogalski, Zawadzki, Ława, Lebedyński, Kolendowicz - Klatt. Trener: Artur Płatek.

ŁKS: Wyparło - Seweryn, Łabędzki, Woźniczka, Kaczmarek - Bykowski, Kłus, Smoliński, Mączyński, Kosecki - Mięciel. Trener: Andrzej Pyrdoł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto