Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Liga Światowa w Łodzi: Polska - Włochy 3:1 [ZDJĘCIA]

Paweł Hochstim (opr.wm)
Liga Światowa w Łodzi: Polska - Włochy 3:1
Liga Światowa w Łodzi: Polska - Włochy 3:1 Krzysztof Szymczak
Polscy siatkarze, bez swoich największych gwiazd, pokonali w niedzielę w łódzkiej Atlas Arenie Włochów i awansowali na drugie miejsce w tabeli.

W meczach z Włochami selekcjoner Stephane Antiga chciał wystawił skład bardziej zbliżony do optymalnego, ale okazało się, że Michał Winiarski jest jeszcze bez formy, a i Bartoszowi Kurkowi daleko do dyspozycji, w której jest najlepszym zawodnikiem na świecie. Poza boiskiem był też Piotr Nowakowski, więc z tzw. zawodników podstawowych Antidze doszedł na mecze z Włochami tylko Mariusz Wlazły. I zagrał właściwie dwa pełne spotkania, bo tuż przed pierwszym meczem w Katowicach staw skokowy skręcił Grzegorz Bociek.

Ale zmiennicy przyjmujących - Mateusz Mika i Rafał Buszek - kolejny raz pokazali, że nie zamierzają w trakcie wrześniowych Mistrzostw Świata po prostu stać w kwadracie dla rezerwowych i podziwiać grę Kurka, czy Winiarskiego. Po bardzo dobrych meczach w Brazylii i nieco słabszych we Włoszech, w Katowicach i Łodzi Mika zagrał wyśmienicie, a w niedzielę dołączył do tego Buszek. Kolejny raz nie zawiódł także Andrzej Wrona, który - teoretycznie - nie powinien przecież wygrać rywalizacji z Nowakowskim. Praktyka mówi jednak co innego, bo spisuje się rewelacyjnie, tak jak inni gracze drugiego rzutu. Antiga może być pierwszym trenerem od lat, którzy naprawdę będzie miał po dwóch wartościowych zawodników na każdej pozycji.

Po polskiej drużynie przede wszystkim nie widać tego, iż jest bardzo młoda. W drugim secie wczorajszego spotkania włoski zespół prowadził 14:11, ale grający dojrzale Polacy odrobili straty, a w końcówce, mimo dwóch błędów z rzędu Wlazłego, nie dali sobie zabrać zwycięstwa.

Pewności siebie zespół Antigi z pewnością nabrał zarówno w wygranym 3:2 piątkowym meczu w Katowicac, jak i po pierwszym secie wczorajszego spotkania, w którym jego wygrana ani przez moment nie była zagrożona. Już na samym początku biało-czerwoni wyszli na prowadzenie 7:1. Choć rywale na przetrzeni całego seta zmniejszyli tę przewagę nawet do dwóch punktów, to zagrożenia w tej partii nie było.

- Fajnie byłoby tu zagrać w drugiej rundzie Mistrzostw Świata, a jeszcze fajniej w fazie finałowej w Katowicach - mówił przed meczem uśmiechnięty trener Włochów Mauro Berruto. On mecze z Polską potraktował jako sprawdzian rezerw, bo w drużynie był tylko jeden siatkarz, który tydzień wcześniej znalazł się w wyjściowym składzie na starcia z polską drużyną w Bari i Rzymie. Zresztą Berruto też do Polski nie przyleciał z drużyną, bo w Katowicach pojawił się dopiero w piątek w południe.

Włoskiemu trenerowi na wygranych specjalnie nie zależało, bo - po pierwsze - jego zespół zdobył komplet punktów w trakcie trzech pierwszych weekendów Ligi Światowej, a ponadto awans do turnieju finałowego ma zapewniony, bo będzie jego organizatorem. Mimo tego w trzecim secie wczorajszego spotkania włoski zespół przechylił szalę na swoją stronę, ale punktu biało-czerwonym nie odebrał. Bohaterem ostatniego seta był Wrona, autor czterech asów serwisowych w tej partii!

Polacy górowali właściwie we wszystkich elementach, ale w jednym - bloku - wręcz zniszczyli rywali. W czterech setach aż 13 razy zablokowali rywali, a sam Karol Kłos zapisał na swoim koncie siedem bloków, a cały włoski zespół - pięć.

Polska - Włochy 3:1 (25:22, 25:23, 23:25, 25:15)

Polska: Drzyzga, Mika 21, Wrona 13, Wlazły 11, Buszek 11, Kłos 11, Zatorski (libero) oraz Konarski, Kurek, Żygadło. Trener: Stephane Antiga.

Włochy: Baranowicz 1, Lanza 6, Piano 6, Vettori 21, Randazzo 7, Buti 9, Giovi (libero) oraz Maruotti 9, Sabbi 1, Corvetta, Colacci (libero), Beretta. Trener: Mauro Berruto.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto