– Nie ma dnia, żeby kasownika nie ukradziono albo nie uszkodzono. Każdego roku ginie 300, 400 sztuk. Znikają z tylnej części pojazdów, bo tam złodziei nie widzi kierowca bądź motorniczy. Wandale je niszczą – np. otwory, do których wsuwa się bilety, zaklejają gumą do żucia. Potrafią też wyrwać kawałek poręczy z kasownikiem – mówi Bogumił Makowski z MPK.
Niektórych urządzeń nie daje się już naprawić, a nowe kosztuje 2 tys. zł. 6 stycznia o godz. 22.30 motorniczy tramwaju linii 10 znalazł w drugim wagonie leżącego pijanego mężczyznę, a obok niego wyrwany kasownik. Kilka dni później w tramwaju linii 12 chuligani wybili szybę w drugim wagonie i uszkodzili kasownik. Następnego dnia to samo wydarzyło się w autobusie linii Z3.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?