Zobacz co dzieje się dzisiaj w Łodzi |
Salę wypełnili po brzegi zarówno młodsi, jak i starsi fani tej wokalistki. Część z nich pamięta Korę z czasów jej świetności i przebojów typu: "Szare miraże" czy "Oddech szczura". Mniejszość kojarzy ją z popularnego show "Must be the music".
Zarówno jedni, jak i drudzy podziwiali charyzmę i klasę Kory. Na koncercie w Dekompresji artystka wykonała 20 utworów. Oprócz piosenek z nowej płyty, zaprezentowane zostały też takie hity jak: "Lipstick on the glass" czy "Cykady na cykladach". Miłą niespodzianką było to, że pierwsze 300 osób, które weszły do klubu, otrzymały w prezencie płytę artystki wraz z autografem. Na sali panowała niezwykła atmosfera, którą tworzyła charyzmatyczna i pełna wigoru liderka Maanamu.
Nie obyło się bez bis-u. Kobieta w czerni, z doskonałą figurą i czerwoną szminką na ustach, zaśpiewała po raz drugi utwór "Ping pong" z nowej płyty. Wywołała tym gorący aplauz publiczności.
Reasumując, Kora po raz kolejny udowodniła, że jest artystką z najwyższej półki, a Ci, którzy kpią z niej i jej Ramonki, oglądając polsatowskie show - niech żałują, że nie widzieli Kory na żywo.
Zobacz więcej fotorelacji z
koncertów w Łodzi:
Koncert Glenn Miller Orchestra w Wytwórni [zdjęcia]
"Uwolnić Motyla", czyli wyjątkowy koncert Edyty Bartosiewcz [zdjęcia]
Wielki Turniej MM Łódź - wygraj roczny, dwuosobowy karnet do kina! |
Kliknij w pierwsze zdjęcie, żeby rozpocząć przeglądanie fotogalerii:
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?