Okazało się, że wielu sprzedawców w ogóle nie posiadało kas, chociaż mają taki obowiązek, m.in. ze względu na asortyment sprzedawanych towarów, takich jak: części samochodowe, tytoń, płyty CD czy sprzęt rtv. Inni wyjmowali kasy dopiero na wieść o zbliżających się kontrolerach. Kolejni zaś rejestrowali sprzedaż w sposób wybiórczy.
- Zdarzali się też tacy, którzy chcąc uniknąć mandatu, woleli wcześniej zrezygnować z handlu. Oprócz standardowych tłumaczeń typu: "zapomniałem zabrać kasę z domu", handlujący z rozbrajającą szczerością przyznawali, że "nie spodziewali się skarbówki w niedzielę na giełdzie" - mówi Mariola Grabowska, rzecznik Urzędu Kontroli Skarbowej w Łodzi.
Pracownicy Urzędu Kontroli Skarbowej w Łodzi nałożyli 51 mandatów karnych kredytowanych na łączną kwotę 12,5 tys. zł. Wobec kolejnych kilku osób, których przewinienia okazały się poważniejsze, wszczęte zostaną postępowania karne skarbowe.
Osoby, które wbrew przepisom nie rejestrują obrotów w kasach fiskalnych popełniają, co najmniej wykroczenie skarbowe, za które może zostać wymierzona grzywna w drodze mandatu karnego w wysokości od 138,60 zł do 2772 zł.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?