Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Komunijne zapisy

AKP
Uroczyste chwile większość ośmio- i dziewięciolatków zapamięta do końca życia
Uroczyste chwile większość ośmio- i dziewięciolatków zapamięta do końca życia fot. 123rf
Chociaż sezon komunijny zaczyna się dopiero za trzy miesiące, to prawie wszystkie restauracje w województwie łódzkim mają już na ten czas zarezerwowane terminy. Znalezienie w lutym wolnej sali na przyjęcie komunijne graniczy z cudem.

Najbardziej zapobiegliwi rodzice zamawiali terminy nawet rok wcześniej.

- Przyjmowanie rezerwacji zakończyliśmy już we wrześniu. Jak tylko dzieci dostały plan lekcji i termin komunii, to rodzice natychmiast chwycili za telefony, aby zarezerwować salę na przyjęcie - opowiada właściciel restauracji w Andrespolu koło Łodzi. - W tym roku przyjęliśmy zlecenia na urządzenie 17 przyjęć komunijnych. Jest nawet niedziela, kiedy odbędzie się u nas aż pięć uroczystości. Jednak telefony dzwonią do dzisiaj. Rodzice płaczą nam do słuchawki, ale więcej przyjęć się u nas po prostu nie zmieści.

Wolnych miejsc nie ma także m.in. w restauracji w Skierniewicach.

- Pierwsze rezerwacje komunijne przyjęliśmy dokładnie rok wcześniej. Rodzice nie znali wówczas nawet dokładnych terminów komunii a już rezerwowali sale. Teraz nie ma już szansy, żeby się wcisnąć - dowiadujemy się w restauracji. - Najwięcej zleceń mamy na 17 maja. Tego dnia będziemy obsługiwać aż cztery komunie.

Za urządzenie przyjęcia trzeba zapłacić od 80 do 120 zł za osobę. Cena zależy od menu, jakie wybiorą sobie klienci. Oprócz ciepłych i zimnych dań, restauracja zajmuje się także wystrojem sali. Dekoracje będą białe, a na stołach pojawią konwalie i margerytki. Nie będzie tylko alkoholu.

- Zamiast alkoholu klienci wolą zamówić więcej ciepłych dań. Chcą przez to zademonstrować gościom jak ważna jest dla nich Pierwsza Komunia Święta dziecka - podkreśla właścicielka jednej z łódzkich restauracji.

Jednak ksiądz Edward Wieczorek, proboszcz parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Łodzi podważa ten rodzaj zainteresowania sakramentem. Rezygnacja z alkoholu to nie wszystko.

- Dzień Pierwszej Komunii Świętej to pierwsze pełne uczestnictwo dziecka w mszy świętej. Dlatego nie może być ono pretekstem do spotkania towarzyskiego. Poświęcając więcej czasu komunijnemu menu niż przygotowaniom do przyjęcia Jezusa do serca, nie dajemy dzieciom dobrego przykładu. Udowadniamy za to, że sprawy religijne nie mają dla nas najmniejszego znaczenia - wskazuje łódzki duchowny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto