Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Komendant kontratakuje i oskarża policjanta o zniesławienie

Marek Obszarny
Bohdan Wawrzyńczak i komendant Domański spotkają się w sądzie
Bohdan Wawrzyńczak i komendant Domański spotkają się w sądzie Archiwum
Komendant powiatowy policji, podinsp. Mirosław Domański, w roli oskarżyciela, jego były podkomendny, Bohdan Wawrzyńczak, jako oskarżony. Obaj panowie od dawna nie widzieli się w komendzie. Spotkali się przed Sądem Rejonowym w Piotrkowie Trybunalskim.

Komendant czuje się pomówiony sformułowaniami kierowanymi pod swoim adresem przez policjanta, które znalazły się w raportach do jego zwierzchników, a także w wypowiedziach na policyjnym forum internetowym oraz dla prasy, w tym dla tygodnika "7 Dni" i "Expressu Ilustrowanego". Podinspektor Domański uważa, że słowa Bohdana Wawrzyńczaka pomówiły go w oczach przełożonych oraz opinii publicznej i naraziły na utratę zaufania potrzebnego do sprawowania urzędu. Dlatego wytoczył proces karny z oskarżenia prywatnego o zniesławienie. Policjant nie ma sobie nic zarzucenia. Przekonuje, że opierał się na prawdzie.

Sąd zaprosił obu panów na rozprawę pojednawczą. Strony nie doszły jednak do porozumienia, co oznacza, że będzie proces.
Konflikt zaczął się od rozmowy w komendzie, podczas której zarzucono Wawrzyńczakowi, że nie pobiera broni do służby. Ten miał zareagować emocjonalnie używając "k..." jak przecinka. Dostał za to naganę.

Jednak policjant nagrał rozmowę z przełożonym i z nagrania wynika, że jeśli używał wulgaryzmów, to tylko cytując wypowiedzi innych. Jego wersję potwierdziła opinia biegłego, który badał nagranie na zlecenie prokuratora. Była to jednak tylko kopia. Śledczy uznał, że to za mało i umorzył śledztwo w sprawie zeznania nieprawdy przez komendanta "wobec braku danych dostatecznie uzasadniających popełnienie przestępstwa".

Wcześniej podinsp. Domański chciał, by rzekomo fałszywymi oskarżeniami, jakie pod jego adresem rzucił Bohdan Warzyńczak, zajęła się prokuratura. Ta jednak odmówiła wszczęcia śledztwa, bo śledczy badali wówczas (po doniesieniu Bohdana Wawrzyńczaka), czy to komendant i jego podkomendni skłamali, obciążając policjanta (w postępowaniu dyscyplinarnym) winą za przeklinanie.

Po decyzji prokuratury o umorzeniu śledztwa (choć wciąż nieprawomocnej), do kontrataku przystąpił komendant...

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tomaszowmazowiecki.naszemiasto.pl Nasze Miasto