Sprawą zajęła się już Państwowa Inspekcja Pracy w Słupsku i Prokuratura Rejonowa w Bytowie. W razie wykrycia nieprawidłowości, pracodawcy tragicznie zmarłego 46-latka grozi nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Do wypadku doszło we wtorek ok. godz. 14.00 między miejscowościami Barnowiec i Kamieniec w gm. Kołczygłowy. Inspekcja pracy wstępnie ustaliła, że na miejscu nie przestrzegano przepisów BHP. Oficjalnie zostanie to potwierdzone po zakończeniu postępowania. Na jego wyniki czeka prokuratura. Uzależnia je od rodzaju ewentualnych zarzutów dla właściciela zakładu usług leśnych, w którym 46-latek pracował.
Przeczytaj też o podobnym wypadku w gminie Lipnica
- W wyniku sekcji zwłok ustalona będzie bezpośrednia przyczyna śmierci - mówi Ryszard Krzemianowski, prokurator rejonowy z Bytowa. - Będziemy zabezpieczać też dokumentację dotyczącą zatrudnienia i szkolenia. Śledztwo zostanie poprowadzone pod kątem odpowiedzialności za bezpieczeństwo i higienę pracy oraz narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Grozi za to do 5 lat pozbawienia wolności.
Tragicznie zmarły drwal był mieszkańcem Motarzyna (pow. słupski). Osierocił siedmioro dzieci.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?