Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kamienica przy Kopernika 4 nie wróci w prywatne ręce

(kz)
Nie wystarczy powołać się na antysemityzm i zerwane stosunki dyplomatyczne z Izraelem, by odzyskać kamienicę porzuconą ponad pół wieku temu.

Tak w czwartek stwierdził sędzia Sądu Rejonowego Jędrzej Dzikowski, orzekając o zasiedzeniu domu przy ul. Kopernika 4 przez Skarb Państwa.

Lokatorzy, którzy tłumnie przyszli na ogłoszenie wyroku, nie byli w stanie opanować radości. - Jestem szczęśliwa - powiedziała po ogłoszeniu wyroku 56-letnia Jolanta Rutkowska, która urodziła się w tej kamienicy.

Lokatorzy przez kilka lat żyli w strachu przed prywatnym właścicielem. O zwrot budynku ubiegała się Tauba Glasman, mieszkanka Izraela, a po jej śmierci, syn Mordechaj Glasman. Dom uzyskali w spadku po wymordowanych w czasie wojny krewnych. W 1950 roku wyjechali jednak do Izraela, a o zwrot majątku wystąpili dopiero w 1999 roku.

Reprezentujący właścicieli adwokat tłumaczył, że póki w Polsce panował antysemityzm i obywatele Izraela nie mogli przyjechać, by upomnieć się o swój majątek, rodzina Glasmanów nie ze swojej winy nie interesowała się nieruchomością. Sąd odrzucił te argumenty, gdyż pełnomocnik właścicieli nie wykazał, by od 1950 roku były podejmowane próby odebrania budynku. Sąd uznał, że minęły terminy zasiedzenia w złej wierze (20 lat). Kamienica jest własnością Łodzi.

- Będziemy składać apelację - twierdzi pełnomocnik spadkobierców.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto