Joanna Skrzydlewska: pierwszy dyżur i walka z dyskryminacją

Choć pierwszy, dwugodzinny dyżur odbył się w Wielki Piątek (22 kwietnia), ku zaskoczeniu Joanny Skrzydlewskiej pojawiły się na nim trzy osoby. Europosłanka z zainteresowaniem przysłuchiwała się problemom mieszkańców miasta.

- Pierwszy dyżur pokazuje, że pan marszałek dobrze postąpił, że powołał taką funkcję na terenie województwa łódzkiego. Zaskoczyła mnie sprawa starszej pani, która mimo swojego wieku postanowiła założyć własną działalność gospodarczą - opowiadała Joanna Skrzydlewska, pełnomocniki marszałka województwa ds. równego traktowania.

O co chodziło? Pani Mariola Wawrzyniak nie otrzymała dofinansowania na własna firmę. Urzędnicy w decyzji odmownej uzasadnili to w następujący sposób: wiedza zdobyta trzydzieści lat temu zdezaktualizowała się.

Czując się dyskryminowana, łodzianka przyszła na pierwszy dyżur. - Poczułam się nie tylko dyskryminowana, ale wręcz obrażona. Wiele tysięcy osób skończyło trzydzieści lat temu szkołę i co? Ich też trzeba było, by zwolnić z pracy? - pyta mieszkanka Łodzi.

Na piątkowym dyżurze pojawili się także przedstawicie łódzkiego oddziału Polskiego Czerwonego Krzyża. W swoich działaniach chcą współpracować z nowym pełnomocnikiem. - Liczymy na aktywną współpracę i dostrzeżenie tych problemów, których jest jeszcze dużo w naszym społeczeństwie - mówi Iwona Piasecka.

Kolejny dyżur w Urzędzie Marszałkowskim odbędzie się w następny piątek (29 kwietnia) od 15 do 17. Joanna Skrzydlewska dyżurować będzie prawdopodobnie również w pokoju 214. Z pełnomocnikiem ds. równego traktowania kontaktować się można za pomocą poczty elektronicznej: peł[email protected].

Czytaj więcej wiadomości na MMLodz.pl

• Kamienica przy Struga 5 - teraz pustostan, niebawem luksusowe biura i mieszkania

Czytaj codziennie: MMLodz.pl/Wiadomości