Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jesienią rozpoczną się w Łodzi remonty torowisk

Agnieszka Magnuszewska
remont torowiska na ul. Łagiewnickiej już we wrześniu
remont torowiska na ul. Łagiewnickiej już we wrześniu fot. Jakub Pokora
Na 11 łódzkich ulicach tramwaje muszą poruszać się w żółwim tempie - 10 kilometrów na godzinę. Możliwe, że w tym i przyszłym roku wyremontowane zostaną cztery torowiska. Na początku 2011 roku Łódź planowała wydać na remont torowisk tylko 7,8 mln zł. Ostatecznie okazało się, że będzie to nawet 35 mln złotych.

- To kropla w morzu potrzeb. Obecnie blisko siedemdziesiąt procent torowisk wymaga większych lub mniejszych remontów - mówi Krzysztof Frątczak, przewodniczący NSZZ Solidarność przy MPK, który w maju złożył doniesienie do prokuratury o świadomym narażaniu na utratę zdrowia i życia pasażerów MPK przez prezydent Łodzi.

Pierwsze prace rozpoczną się już w drugiej połowie września. Robotnicy wejdą na ul. Łagiewnicką i będą wymieniać tory, jezdnię i wodociągi na odcinku Dolna - Inflancka. Na ul. Dolnej wymienią tylko szyny. Obecnie tramwaje kursujące po Łagiewnickiej muszą zwalniać do 10 km/h w pobliżu skrzyżowania z Warszawską.

Z taką samą prędkością motorniczowie mogą jeździć na ul. Przybyszewskiego między ul. Tatrzańską a Lodową. Jednak to torowisko będzie musiało poczekać na remont do przyszłego roku. W tym zostanie tylko ogłoszony przetarg na roboty.

Natomiast już w październiku ma się rozpocząć wymiana szyn na ul. Puszkina (odcinek Rokicińska - Przybyszewskiego), gdzie składy kursują 20 -30 km/h. Nie jest to największe ograniczenie prędkości, więc tory na Puszkina są bezpieczniejsze niż w innych miejscach. Jednak Zarząd Dróg i Transportu przedstawia remont Puszkina jako pierwszy etap prac na Przybyszewskiego.

Drogowcy wytypowali też do przyszłorocznego remontu torowisko na ul. Kopcińskiego, między Narutowicza a Piłsudskiego. Niestety, z pominięciem "skrzyżowania marszałków". Na Kopcińskiego składy również mogą kursować 20-30 km/h.

- Akurat to torowisko jest w kiepskim stanie, chociaż nie obowiązuje na nim minimalna prędkość. Podaliśmy je władzom miasta jako jedno z miejsc wymagających szybkiego remontu, podobnie jak Pomorską czy Wojska Polskiego - mówi Krzysztof Frątczak. - Jeżeli jednak okaże się, że stan któregoś torowiska, gdzie obowiązuje obecnie prędkość 10 km/h, zagraża bezpieczeństwu, będziemy apelować o wyłączenia go z ruchu.

**Czytaj także:

Lotnisko w Łodzi tłumaczy się Ryanairowi**

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto