Pochodzący z Hawajów street-artowiec Sean Yoro znalazł niecodzienne miejsce do prezentacji swoich prac. Wybrał opuszczone mury leżących nad wodą budynków.
Sean tworzy wizerunki kobiet w czasie odpływu, kiedy woda ma niższy poziom. "Pakuje" wtedy malarski sprzęt na deskę do windsurfingu i szuka muru, na którym najlepiej podczas przypływu zaprezentują się jego obrazy. To dzięki temu zabiegowi wydaje nam się, że malowidła wręcz wychodzą z wody.
Więcej prac Seana Yoro znajdziesz na stronie hulaaa.com
Wideo
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!