Jaka jest łódzka komunikacja i drogi? Dowiemy się dopiero za rok

W piątek (9 listopada) Zarząd Dróg i Transportu w Łodzi zabrał głos w sprawie Studium Systemu Transportowego Miasta Łodzi. Dokument miał być gotowy do końca tego miesiąca.

- Stan realizacji umowy z 2011 roku oraz jakoś materiałów i sposób w jaki prezentowane były wyniki opracowania zmusza nas do rozwiązania umowy z wykonawcą (francuska Systra - przyp. autora). Prace nad tym dokumentem będą prowadzone nadal, ale w innej formule - poinformował Grzegorz Nita, dyrektor ZDiT.

Oznacza to, że w tym roku nie poznamy tak długo oczekiwanych informacji, jakie są słabe i mocne systemu drogowego czy komunikacji miejskiej w Łodzi. Nie dowiemy się także, gdzie można by wybudować nowe linie tramwajowe, które linie autobusowe trzeba zmienić oraz w jakiej dzielnicy należy wybudować zintegrowane węzły przesiadkowe.

Nie wiadomo także dlaczego dopiero dwa i pół tygodnia od pierwszych informacjach o zerwaniu umowy, zwołano oficjalne spotkanie w tej sprawie. Urzędnicy przyznali także wprost, że choć trzy czwarte transportowego opracowania było już gotowe to żaden z etapów nie został poprawnie odebrany.

Dyrektor Zarządu Dróg i Transportu w czasie piątkowego spotkania z dziennikarzami nie chciał przytoczyć konkretnych przykładów, dlaczego komunikacyjny urząd postanowił sięgnąć po tak zadecydowany krok, jak zerwanie umowy. - Nie będę mógł teraz odpowiedzieć na to pytanie. Jak tylko będzie to formalnie możliwe, to wtedy będziemy informować - wyrecytował ogólnikowo Grzegorz Nita.

Bolesna prawda?

Całą sprawą zaniepokojony jest również rzecznik niezmotoryzowanych, który przysłuchiwał się konferencji. - Dyrektor ZDiT-u mówił, że przyszedł dokument kiepskiej jakości, ale do tego urzędu przychodzą kiepskiej jakości dokumenty. To, że umowa została zerwana myślę, że był to po prostu dokument niezgodny poglądami dyrekcji lub przypływ porywczości - sugeruje Wojciech Makowski.

Społecznik uważa także, że jeśli nie teraz, to za rok nie ma sensu przygotowywać takiego dokumentu. Chociażby ze względu na fundusze unijne, do których w nowym programowaniu trzeba już w najbliższych miesiącach przygotowywać propozycje do dofinansowania.

Na razie sama Systra nie komentuje decyzji Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi. Z jej przedstawicielami nie udało się w piątek skontaktować. Za przygotowanie Studium Systemu Transportowego Miasta Łodzi firma doradcza miała dostać blisko milion złotych.

Czytaj o

i

w Łodzi:

• Będzie kolejny przetarg na tramwaj na Olechów. Inwestycja zagrożona?

• Łódzcy przemysłowcy zapomniani. Będą mieli swoje ulice?