Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Jackson Polesch" zakończył XVIII Festiwal Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych

Bartek Krasnodębski
Bartek Krasnodębski
jackson pollesch
jackson pollesch mat. prasowe / Stefan Okołowicz
Wczoraj (4 marca) w teatrze Powszechnym odbyło się uroczyste zakończenie XVIII Festiwalu Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych. Teatr Rozmaitości przedstawił sztukę "Jackson Polesch".
Krople wody na rozpalone kamienie - nowa premiera Teatru Nowego

Przedstawienie "Jackson Polesch" w reżyserii Rene Polesch'a uroczyście zakończyło w Teatrze Powszechnym XVIII Festiwal Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych. Rene Polesch to niemiecki dramatopisarz, laureat wielu nagród i twórca nowatorskich spektakli teatralnych.

W spektaklu warszawskiego Teatru Rozmaitości zaprezentowano paradoksy funkcjonujące w społeczeństwie. Sztuka pokazuje życie człowieka, które staje się teatrem lub dziełem sztuki. Polesch podejmuje również próbę sprecyzowania pojęcia kreatywności, bowiem ludzie w dzisiejszych czasach starają się być przede wszystkim: kreatywni, elastyczni, mobilni czy dążący do samorealizacji. Ich życie składa się z ciągłego tworzenia projektów, które nie zawsze w pełni są wykorzystywane.

Również porządek panujący we współczesnym świecie zmusza każdego do podjęcia próby bycia kimś wyjątkowym. Potwierdzają to kilkakrotnie padające w spektaklu stwierdzenia: "Ja nie chcę być kreatywna! Ale takie są teraz czasy, że wszyscy musimy być kreatywni!".

Wszędzie trzeba po prostu przedstawiać siebie jako indywidualność. Inaczej nie jest się zauważonym przez inne osoby. Zdaniem Polesch'a wcześniej kreatywność dotyczyła tylko ludzi kultury i sztuki czyli np. aktorów, którzy byli za nią wręcz odpowiedzialni. Obecnie paradoksalnie ludzie wyjątkowi siedzą także na widowni. Spowodowało to spowszednienie kreatywności i zwiększyło do niej dostęp.

W ponad godzinnym spektaklu została dokonana szeroka analiza istnienia elastycznego, mobilnego i kreatywnego człowieka we współczesnym świecie.  

Tradycyjnie na zakończenie festiwalu publiczność wybrała najlepsze przedstawienie, aktora i aktorkę imprezy.

Za najlepsze przedstawienie XVIII Festiwalu Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych została uznana sztuka pt. "Iluzje" w reżyserii Iwana Wyrypajewa z Teatru Praktika w Moskwie.
Najlepszą aktorką XVIII Festiwalu Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych zostałą ogłoszona **
Joanna Gonschorek za rolę Danuty Mutter/Stefanii Mutter w spektaklu "III Furie" w reżyserii Marcina Libera z Teatru Modrzejewskiej w Legnicy.
Najlepszym aktorem XVIII Festiwalu Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych jest **Fabian Hinrichs za rolę w spektaklu__"Patrzę Ci w oczy, społeczny kontekście zaślepienia!" w reżyserii René Pollescha z Volsbühne w Berlinie.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto