18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Handluje kotami bez pozwolenia

Joanna Barczykowska (opr. kac)
Grzegorz Gałasiński / archiwum
W naszym mieście pojawiają się ogłoszenia o sprzedaży kotów ze schroniska. Koszt? 50 zł za zwierzę i 20 zł za dowóz. Koty przywozi mężczyzna okazujący legitymację pracownika miejskiego schroniska. Problem w tym, że schronisko nie prowadzi handlu zwierzętami, a tym bardziej nie świadczy usług transportowych.

Do drzwi pana Marcina z Łodzi zapukał mężczyzna podający się za pracownika schroniska. Okazał podrobioną legitymację służbową, kota miał w kontenerze, a za przywóz zwierzęcia zażądał zapłaty. Oszust nie posiadał umowy na adopcję kota, nie miał też książeczki zdrowia zwierzaka. Kot nie miał też czipu wszczepionego pod skórę.

Łodzianin przegonił oszusta i zadzwonił do schroniska, by dowiedzieć się, czy wprowadzono nowe zasady wydawania zwierząt. Nic bardziej mylnego. Ze schroniska nikt zwierząt nie wywozi. Nikt też nie oferuje ich przez internet, ani z dowozem do domu.

- Ten handlarz jest oszustem, który na bezpańskich podwórkowych kotach próbuje zarobić - mówi Bogumiła Skowrońska-Werecka, dyrektor Miejskiego Schroniska w Łodzi. - Ponadto pracownicy schroniska nie mają legitymacji służbowych, nie handlują zwierzętami. Nie chodzą, ani nie jeżdżą po domach z kotami, psami, króliczkami ani gadami. Osobnik handlujący kotami łamie prawo, bo w Polsce handel zwierzętami z niezarejestrowanych hodowli jest zakazany - tłumaczy.

Łódzkie schronisko nie handluje zwierzętami, tylko wydaje je do adopcji. Każdy, kto chce przygarnąć zwierzę musi podpisać umowę adopcyjną.

Źródło: Oszust handluje kotami bez pozwolenia

od 12 lat
Wideo

Dobre i złe sąsiedztwo grochu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto