Do końca miesiąca nie będzie już lokatorów w budynku Lipsk przy ul. Merkurego w Głogowie. Byłe hotelowce kopalni, miasto przejęło przed 13 laty. Z czasem lokowano tam wszystkich, którzy nie mieli dachu nad głową. Nie uregulowana sytuacja prawna i zły stan techniczny budynków oraz potężne zadłużenia mieszkańców tykały jak bomba zegarowa. Urzędnicy zdecydowali, że w miejscu dotychczasowych hoteli powstaną dwa budynki komunalne. Ich postawienie to koszt ok. 26 mln zł. Dla tych, którzy musieli wyprowadzić się z ruder przy ul. Merkurego, trzeba było znaleźć mieszkania. - Tylko ostatnio prawie czterdzieści rodzin skierowaliśmy do lokali socjalnych lub komunalnych - mówi Leszek Szulc, zastępca prezydenta Głogowa.
O tym, że przesiedlanie rodzin nie będzie łatwe, wiadomo już było w 2007 roku. Wtedy też podpisano z częścią lokatorów ugody na spłatę zadłużeń oraz uregulowanie bieżących opłat. Ci, którzy wywiązali się w umów mogli liczyć na inne mieszkania. Ale i tu pojawiły się problemy. Połowa rodzin nie chciała przyjąć proponowanych lokali. Jednym nie pasowała lokalizacja, innym kondygnacja, a komuś jeszcze stan techniczny. W kolejce po mieszkania komunalne i socjalne czeka w Głogowie 400 osób. Czternaście jest już na liście, pozostali muszą czekać. Leszek Szulc zapowiada, że do końca kadencji problem z mieszkaniami dla najbardziej potrzebujących będzie rozwiązany. - Oczywiście, nie wszyscy będą mogli na nie liczyć, ale osoby spełniające kryteria na pewno - mówi zastępca prezydenta.
Jednym z pomysłów będzie rewolucyjny wręcz pomysł na wykupienie przez miasto 120 mieszkań z zasobów Spółdzielni Mieszkaniowej Nadodrze w Głogowie. To lokale, których lokatorzy mają wyroki o eksmisję. Zgodnie z prawem, gmina miejska powinna zapewnić takim osobom lokal socjalny. - Kupimy te mieszkania razem z lokatorami - mówi Leszek Szulc i szacuje, że będzie to kosztować budżet miasta ok. 10 mln zł.
Uciążliwi lokatorzy, którzy nie płacą czynszu będą musieli liczyć się ze zmianą miejsca zamieszkania. Dostaną gorsze lokale, często na obrzeżach miasta, ale jak zapowiada prezydent, nie chodzi o to, aby lokować patologię w jednym miejscu, a wręcz by ją rozproszyć. Odzyskane mieszkania trafią do osób wywiązujących się z opłat. Pierwsze takie lokale na os. Piastów Śl. miasto kupi na początku przyszłego roku.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?