Gęsty smog wisi nad Żywcem, czyli nasze miasto bije rekordy w... zanieczyszczeniu powietrza!

Zgodnie z obowiązującymi normami, dopuszczalne stężenie pyłu w powietrzu nie powinno przekraczać 50 mikrogramów na metr sześcienny, a w Żywcu normy te zostały przekroczone nawet o blisko 400 procent.

Najgorzej było we wtorek.
– W Żywcu odnotowano przekroczenie wartości dopuszczalnego średniego stężenia aż o 374 procent – mówi Anna Wrześniak, Śląski Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska w piśmie, które skierowane zostało do Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach, a do wiadomości otrzymali je także Wydział Ochrony Środowiska w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Śląskiego, delegatury WIOŚ w Bielsku Białej i w Częstochowie, jak też Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Katowicach.

Dla porównania, we wtorek w sąsiednim Bielsku-Białej normy przekroczone zostały jedynie o 88 proc., w Cieszynie o 130 proc., w Rybniku o 166 proc., w Gliwicach o 150 proc., w Wodzisławiu Śląskim o 130 proc., w Zabrzu o 126 proc., w Katowicach o 74 proc., a w Sosnowcu jedynie o 26 proc.

Niestety wczoraj (22.11) nie było lepiej, bo w czwartek na terenie Żywca znów odnotowano przekroczenie dopuszczalnych średnich stężeń pyłu zawieszonego w powietrzu o 354 proc., podczas gdy na przykład w Sosnowcu wynosiło o 122 proc., w Rybniku o 188 proc., Wodzisławiu o 106 proc., Dąbrowie Gorniczej o 92 proc., Gliwicach o 90 proc., Katowicach o 74 proc., Bielsku-Białej o 58 proc., Tychach o 56 proc., a w Cieszynie zaledwie o 12 proc.

Żywieckie stężenia przekraczają nawet poziom alarmowy i dlatego jak zaznacza WIOŚ, trzeba o takim fakcie informować mieszkańców.

Zapytaliśmy zatem władze miasta, czy poinformowały już mieszkańców o zanieczyszczeniach groźnych dla ich zdrowia i co mają jeszcze zamiar zrobić w tej sprawie?
– Na razie przygotowujemy w tym zakresie specjalny apel, czy też komunikat skierowany do mieszkańców. Szczegóły, również dziennikarzom przekażemy wkrótce – powiedział krótko w rozmowie z Dziennikiem Zachodnim, Antoni Szlagor, burmistrz Żywca.

Żywieckie powietrze zanieczyszczone pyłami, którym teraz musimy oddychać, może zawierać substancje toksyczne, takie jak m.in. wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne (m.in. benzopiren), metale ciężkie oraz dioksyny i furany. Specjaliści, a także lekarze tłumaczą, że cząstki o średnicy mniejszej niż 10 mikrometrów, mogą docierać do górnych dróg oddechowych i płuc. Natomiast mniejsze cząstki mogą przenikać nawet do krwi. Tak więc utrzymujące się w naszym mieście zanieczyszczenie zagraża zdrowiu, a nawet życiu ludzi.

Tak duże zanieczyszczenia powietrza na naszym terenie są efektem intensywnego palenia w piecach, głównie zimą. W Żywcu przekroczenia norm zawsze w okresie grzewczym należą do jednych z najwyższych z regionie, a często są największe. Ma to przede wszystkim związek z tym, że miasto położone jest niżej niż wiele innych miejscowości należących do gmin powiatu, a więc znajduje się w kotlinie otoczonej górami.

Ludzie często palą jeszcze w starych, mocno kopcących piecach, co przyczynia się do tego, że nad miastem wisi gęsty smog Dlatego żywiecki Urząd Miejski co roku organizuje program niskiej emisji, w ramach którego mieszkańcy mogą pozyskać dofinansowanie na zakup ekologicznych kotłów oraz solarów ogrzewających wodę. Warto z niego skorzystać.

Gęsty smog wisi nad Żywcem w sezonie grzewczym m.in. dlatego, że miasto znajduje się w kotlinie.

Po południu otrzymaliśmy oczekiwaną odpowiedź z Ratusza:

Apel burmistrza Żywca, Antoniego Szlagora wystosowany do żywczan, który do wiadomości otrzymała także nasza redakcja:

W związku z drastycznym przekroczeniem stężeń pyłu w powietrzu apeluję, aby w piecach nie palić pojemników plastikowych, opakowań, worków foliowych, artykułów gumowych ani żadnych innych odpadów i śmieci. Dym ze spalanych "śmieci" jest szkodliwy dla zdrowia. Przypominam również, że istnieje ustawowy zakaz spalania odpadów zawierających substancje niebezpieczne w urządzeniach, które nie są to tego przystosowane.

Z powodu przekroczenia stężeń pyłu powietrzu Inspektorat Ochrony Środowiska w Katowicach zobowiązał mnie do podjęcia natychmiastowych kroków. Zostaną więc przeprowadzone na terenie miasta Żywca stosowne kontrole straży miejskiej. Działania te dotyczyć będą przedsiębiorstw i mieszkań prywatnych .W przypadkach przekroczenia przepisów prawa będą zmuszony stosować kary administracyjne

Wobec przekroczenia norm powietrza, apeluję również o większe niż dotychczas korzystanie z środków komunikacji miejskiej. W ten sposób również można poprawić stan powietrza w naszym mieście .

Jeszcze raz bardzo proszę o poważne potraktowanie apelu, sprawa jest ważna ponieważ dotyczy zdrowia mieszkańców miasta Żywca.
Burmistrz Miasta Żywca
Antoni Szlagor

Dbasz o środowisko? Miasto ci dopłaci do ekologicznego pieca lub solarów!

Jak informuje Jacek Świniański z Miejskiego Zakładu Energetyki Cieplnej "Ekoterm" w Żywcu, w tym roku wnioski o dopłaty do kotłów złożyło 50 osób i tyle samo o dofinansowanie solarów.
– Do kotłów i solarów dofinansowanie wynosi 50,5 proc., ale w przypadku kotłów nie może przekroczyć kwoty ok. 6044 zł, a na solary ok. 7555 zł – mówi.

Żywiec bez czadu ŻFR, czyli nie pal śmieci bo trujesz siebie oraz innych

Od 2009 do 2011 roku na terenie naszego miasta Żywiecka Fundacja Rozwoju realizowała ciekawy projekt "Dajmy czadu! Żywiec bez czadu", którego partnerem był m.in. Dziennik Zachodni.
Inicjatywa miała za zadaniem ograniczenie zanieczyszczeń powietrza w mieście w okresie grzewczym, czyli jesienią i zimą.
– Głównym celem naszych działań było doprowadzenie do tego, aby mieszkańcy przestali palić śmieci w domowych piecach centralnego ogrzewania, bo zatruwają przez to powietrze, a nad kotliną żywiecką unosi się gęsty smog – tłumaczy Gabriela Gibas, prezes ŻFR.

Zorganizowano m.in. wiele spotkań z mieszkańcami, były pogadanki z uczniami w szkołach oraz piknik ekologiczny. Fachowcy tłumaczyli ludziom, jakie skutki niesie za sobą palenie śmieci w piecach CO. "Żywiec Bez Czadu" zdobył pierwszą nagrodę wśród projektów ekologicznych z całej Polski.