Są osoby, które mają problem z ugotowaniem budyniu, a co dopiero zupy. Do tego dochodzi brak czasu i zabieganie. Dlatego w Opolu powstaje coraz więcej miejsc oferujących szybkie i tanie obiady, np. na wagę. Różnorodność oferowanych tam dań przyprawia o zawrót głowy i sprawia, że jesteśmy jeszcze bardziej głodni.
W bistro (BBB) przy 1 Maja można znaleźć dosłownie wszystko: schabowe, ziemniaki zapiekane, szpinak w śmietanie, rybę, warzywa z wody, zupy, sos i i kilka rodzajów surówek. Jest smacznie, ale trzeba uważać na ilość - na ogromnych talerzach nawet spory posiłek wygląda miernie, więc dokładamy więcej, a potem przy kasie czeka nas niemiła niespodzianka.
Jedzenie na wagę oferuje także restauracja samoobsługowa przy Villi Młynówka. Można tu spróbować czegoś na śląską nutę, jest też sporo surówek, a w piątki kucharze proponują wariacje rybne. Sto gram kosztuje tam 2,65 zł.
Największy wybór mają w opolu fani pierogów (nie tylko ruskich). Co ciekawe, najtańsze pierogi w Opolu zjeść można... w szpitalu położniczym przy ul. Reymonta. Porcja ruskich kosztuje niecałe 5 zł. W menu znajdziemy też bigos i krokiety z barszczem. Niestety, w „położniczym" w pierwszej kolejności karmieni są pracownicy szpitala. Do najpopularniejszych pierogowni zaliczyć można też bar Pierożek przy ul. Kośnego, bar Franciszkański. Świetne ruskie serwuje także stołówka „Do syta" w gimnazjum nr 6 przy Powstańców Śląskich oraz bistro Melange przy PKP w Opolu.
Wyliczając miejskie jadłodajnie, nie sposób pominąć kultowego baru Kubuś.Schowany w podwórku między ulicami Reymonta a 1 Maja przyciąga tłumy opolan. To też miejsce, gdzie najedzą się wegetarianie. Kasza z sosem grzybowym i buraczkami to wydatek zaledwie 6 złotych, a naprawdę syci.
W Kubusiu pofolgują sobie też fani zup i naleśników. Pomidorowa kosztuje tam około dwóch złotych, około trzech zapłacimy za naleśniki z serem albo z jabłkiem.
Pierogi, naleśniki z serem zjeść można też w Starówce. Ten bar na Rynku słynie szczególnie z zup. Codziennie serwowana jest tam również zupa dnia. Kosztuje 3 zł.
Dobrą ceną kusi też Bar pod wieżą. Tu za kotlet schabowy zapłacimy około 8 zł, natomiast za mielony dwa złote mniej. Do wyboru będą też m.in.: zupa pomidorowa, flaczki, bigos czy pierogi ruskie. Wszystko w przedziale cenowym od 3,50 do 6 zł.
Dla tych, co lubią orientalne smaki restauracja Shanghai przygotowała zestawy obiadowe w cenie 10 zł. Do wyboru są kurczak, wołowina w różnych sosach, ryż i surówka na ostro lub łagodnie.
Za 10 złoty najemy się także w legendarnej Grabówce. Naleśnik z szynką, pieczarkami, serem, kukurydzą i jajkiem z pewnością nasyci nawet największego głodomora, a kosztuje 9 zł.
Nawet nie wliczając fast foodów, można w Opolu za 10 zł całkiem nieźle zjeść. Zdecydowanie brakuje miejsc z jedzeniem dla wegetarianów. Oczywiście można wybrać się na naleśnika czy pierogi, ale to nie jest jedzenie, którym można by się żywić na co dzień. Pułapki, tym razem dla portfela, czekają na głodnych w jedzeniu na wagę. Najbardziej opłaca się na talerz ładować mięso, które w połączeniu z surówką daje całkiem pożywny posiłek. Lepiej przecież zapłacić 2,65 za 100 gram mięsa niż ziemniaków.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?