Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gazownicy mieli wypadek,gdy jechali do pożaru

Agnieszka Gryc
Gazownicy mieli wypadek
Gazownicy mieli wypadek KPP Świdnica
Pogotowie gazowe miało sprawdzić instalację w budynku w Strzegomiu, gdzie wybuchł pożar. Autem kierował wałbrzyszanin. Ekipa na miejsce nie dotarła.

Policja wyjaśnia okoliczności, w jakich gazownicy mieli wypadek i sprawdza, kto go spowodował. Pogotowie gazowe miało zabezpieczyć kamienicę przy ul. Matejki w Strzegomiu, w której we wtorek, 2 lipca wybuchł pożar. Gazownicy jednak na miejsce nie dotarli.

Gazownicy zderzyli się z hondą

– Jadący do zdarzenia fiat z gazowni, kierowany przez mieszkańca Wałbrzycha, na miejsce nie dojechał, bo po drodze na skrzyżowaniu ul. Paderewskiego i Bankowej w Strzegomiu miał wypadek. Zderzył się z hondą kierowaną przez strzegomiankę – informuje Andrzej Dobies, komendant Komisariatu Policji w Strzegomiu.
Strzegomianka i troje jej pasażerów trafiło do szpitala. – W chwili obecnej prowadzimy postępowanie w sprawie, które wyjaśni, kto zawinił i spowodował wypadek – dodaje Andrzej Dobies.

Strażacy zdążyli na czas

W pożarze na szczęście nikt nie zginął. Strażacy ze Świdnicy i Strzegomia zdążyli na czas udzielić pomocy nieprzytomnemu mężczyźnie. Trafił do szpitala Latawiec w Świdnicy, gdzie przebywa do dzisiaj. Jego stan lekarze określają jako stabilny.

Do sprawy wypadku gazowników wrócimy.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Gazownicy mieli wypadek,gdy jechali do pożaru - Wałbrzych Nasze Miasto

Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto