Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wieluń: Postrach kierowców poszedł w odstawkę

Redakcja
Wieluńska policja dostała nieoznakowanego passat na początku 2008 roku
Wieluńska policja dostała nieoznakowanego passat na początku 2008 roku archiwum DŁ
Wieluńska policja nie ma już w taborze auta z wideorejestratorem. Nieoznakowany volkswagen passat się zepsuł i po ulicach jeżdżą teraz tylko standardowe radiowozy

"Uwaga! Wieluńska policja zmieniła numery passata!" Takie ostrzeżenia wciąż można znaleźć w internecie, ale już tylko w archiwach. Kierowcy mogą się poczuć spokojniej, bo nieoznakowany volkswagen z wideorejestratorem poszedł w odstawkę.

Wśród mieszkańców Wielunia krążą plotki, że policja passata rozbiła. - Do nas też dotarły. Nawet takie, że auto miało rzekomo dachować - mówi asp. Waldemar Kozera, rzecznik prasowy wieluńskiej policji. - Zapewniam jednak, że nic takiego nie miało miejsca. Samochód został odstawiony do komendy wojewódzkiej w Łodzi z powodu awarii silnika.

Nowiutki volkswagen grafitowego koloru, z silnikiem o mocy 200 koni, po raz pierwszy wyjechał na ulice Wielunia i okolic na początku 2008 roku. Niedługo potem w radiowozie został zamontowany wideorejestrator. Wówczas był to prawdziwy hit, bo tylko kilka komend w województwie miało taki sprzęt. Nieoznakowane i szybkie auto stało się postrachem piratów drogowych, głównie na drodze krajowej nr 8. Na dodatek co jakiś czas zmieniane były tablice rejestracyjne.

Tajny radiowóz zdawał egzamin. Jedna z bardziej brawurowych akcji z udziałem passata miała miejsce w czerwcu 2011 roku. Wieluńscy policjanci nagrali wtedy karkołomne wyczyny motocyklisty, który pędził przez Sieniec ponad 200 km/h, wyprzedzając na podwójnej linii ciągłej i na przejściu dla pieszych! Po krótkim pościgu mundurowi zatrzymali 39-latka, który dostał tysiąc złotych mandatu i aż 34 punktów karnych.

- Samochód był mocno eksploatowany. Gdy doszło do awarii, na liczniku miał 288 tysięcy kilometrów - informuje podisnp. Robert Glajzner, naczelnik wydziału ruchu drogowego. - Oczywiście liczymy, że przy kolejnym uzupełnieniu taboru, komenda wojewódzka przekaże nam nowy samochód, być może z jeszcze nowocześniejszym sprzętem?

Na razie kierowcy mogą się poczuć na drogach nieco swobodniej. Policja nie ma ani nieoznakowanego auta, ani wideorejestratora. Urządzenie może bowiem pracować tylko w przystosowanych do tego pojazdach. Obecnie jest wykorzystywane przez komisariat autostradowy.

- To, że nie mamy u siebie takiego sprzętu, nie zwalnia kierowców z odpowiedzialnej jazdy. Mamy inne sposoby, by egzekwować przestrzeganie przepisów drogowych - przestrzegają wieluńscy mundurowi. Może się np. zdarzyć, że nieoznakowane auto pojawi się tutaj w związku z ogólnowojewódzką akcją. A trzeba pamiętać, że policyjny tabor staje się coraz pokaźniejszy. W ubiegłym roku do lokalnych komend w Łódzkiem trafiło 20 nowych kii ceed.

- Gdy pojawi się nowy pojazd, na pewno się nim pochwalimy - uprzedza aspirant Kozera.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto