Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śmierć 3-latka w Łodzi. Czy został zamordowany?

Jarosław Kosmatka, (opr. dem)
Śmierć 3-latka w Łodzi
Śmierć 3-latka w Łodzi Grzegorz Gałsiński
O śmierci 3-latka poinformowało w czwartek policję pogotowie. Ratownicy zostali wezwani do chłopca przez opiekuna. Ratownicy przybyli na miejsce do mieszkania przy ul. Grabowej w Łodzi stwierdzili śmierć 3-latka.

Dzieckiem opiekował się 27-letni mężczyzna. W czwartek rano zauważył, że dziecko nie oddycha. Podjął próbę reanimacji i wezwał pogotowie ratunkowe. Matka 3-latka była od środy w pracy. Pracuje w jednym z hipermarketów. Wróciła do domu w czwartek wczesnym popołudniem, gdy w mieszkaniu przebywali już policjanci.

Ratownicy pogotowia po oględzinach ciała 3-latka nabrali podejrzeń, że chłopczyk mógł nie umrzeć z przyczyn naturalnych. Śledczy wezwali na miejsce biegłego. Zmarły chłopiec został przewieziony do zakładu medycyny sądowej, gdzie zostanie przeprowadzona sekcja.

Biegli ustalili, że przyczyną śmierci 3-latka były rozległe obrażenia głowy - stwierdzono rozległy krwiak podtwardówkowy. Ślady na ciele mogą wskazywać, że było bite. Ustalono, że chłopiec był od kilku dni przeziębiony i podawano mu leki, które zostały zabezpieczone do dalszych badań.

Krzysztof Kopania powiedział PAP, że uraz miał nastąpił od kilku do kilkunastu godzin przed śmiercią dziecka.

Według śledczych kobieta była prawdopodobnie pod wpływem narkotyków. Mężczyzna, który opiekował się zmarłym chłopcem był trzeźwy.

Zatrzymano 34-letnią matkę dziecka i 27-latka, który opiekował się dzieckiem. Na razie nie wiadomo, czy jeszcze w piątek prokuratura przedstawi zarzuty w tej sprawie.
na podstawie PAP

Źródło: Tragedia na Grabowej. Czy ktoś zabił 3-letnie dziecko?

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto