Pajęczno: Była starosta odwołana z funkcji szefowej komisji

Na czwartkowej sesji Rady Powiatu rządząca koalicja przegłosowała uchwałę, dotyczącą odwołania byłej starosty Beaty Mateusiak-Pieluchy z funkcji przewodniczącej komisji infrastruktury, komunikacji i budownictwa. - Nie wykonuje ona prawidłowo swoich obowiązków wynikających z pełnionej funkcji - czytamy w uzasadnieniu wniosku, który przygotowały kluby PSL i PO.

- Nie ma takiego łajdactwa, którego by się nie dopuszczono wobec mnie w tej kadencji - odcinała się szefowa PiS w powiecie. Wsparli ją inni radni opozycji, którzy apelowali o wycofanie wniosku.

Po przegłosowaniu uchwały, klub PiS wycofał Beatę Mateusiak-Pieluchę z komisji rewizyjnej. W geście solidarności tak samo postąpił radny Janusz Mordalski.

Jako jedną z przyczyn odwołania byłej starosty wskazano sprawę zwrotu dotacji na termomodernizację Zespołu Szkół w Pajęcznie. Tematem często zajmuje się komisja infrastruktury, a w ocenie koalicji - z uwagi na toczące się w tej sprawie postępowanie karne - Beata Mateusiak-Pielucha "nie jest w stanie obiektywnie ocenić sytuacji, podejmowanych działań oraz dokumentów przedkładanych przez zarząd".

Na sesji padały głosy, że odwołanie ma związek z wywiadem, którego była szefowa powiatu udzieliła lokalnemu tygodnikowi. Takiego argumentu nie ma wniosku, jednak faktem jest, że kilka dni temu zarząd powiatu zajął stanowisko w tej sprawie, w którym "gratuluje" radnej "wielkiej buńczuczności, arogancji, dobrego samopoczucia oraz megalomanii". Czytaj: Pajęczno: Ostra reakcja władz powiatu

Podczas obrad padło wiele cierpkich słów ze strony opozycji pod adresem rządzących powiatem. Nerwy puściły szczególnie radnemu Mordalskiemu, który bezpardonowo zaatakował sekretarza Krzysztofa Piekarza, zarzucając mu, że jest "przyczyną całego zła w powiecie".

- Dziś zostały złamane wszelkie zasady politycznego savoir vivre - mówił z kolei Marek Szydłowski.

Zarówno były burmistrz Działoszyna, jak i członkowie zarządu powiatu, nie komentowali wystąpień opozycyjnych radnych.