Napadł na dwa banki! Policja wyznaczyła nagrodę za wskazanie złodzieja

W Konstantynowie mężczyzna wszedł do placówki bankowej, w której były dwie kasjerki. Wyjął z torby foliowej pistolet i żądając pieniędzy podszedł do kasjerki. Kobieta odmówiła twierdząc, że nie ma gotówki – i faktycznie nie miała jej, bo prowadzi tylko obsługę bezgotówkową. Mężczyzna zażądał pieniędzy od drugiej kobiety. Ta też odmówiła twierdząc, że nie posiada gotówki. Napastnik bez łupu uciekł z placówki. Na podstawie zeznań ustalono, że sprawcą był mężczyzna w wieku ok. 40 lat, o krępej budowie ciała. Ubrany w błękitną koszulkę z krótkim rękawem i długie spodnie koloru khaki. Na głowie miał białą czapkę z daszkiem, nosił ciemne okulary przeciwsłoneczne.

Kolejny skok, tym razem na bank w Łowiczu, już się złodziejowi opłacił. Jego łupem padła cała gotówka, jaką dysponowała kasjerka. Policja zasłaniając się tajemnicą bankową nie podaje kwoty, jaką ukradł napastnik. Mężczyzna zagroził bronią kasjerce i zażądał pieniędzy. Przerażona kobieta wydała pieniądze, a sprawca uciekł. Mężczyzna z rysopisu sporządzonego na miejscu jest podobny do tego, który napadł na bank w Konstantynowie. Tyle że złodziej był ubrany w jasne spodnie z czarnym paskiem i błękitną koszulkę z białym wzorem z przodu. Świadkowie zapamiętali również, iż miał wąsy.

– Zarejestrowane nagranie z bankowego monitoringu, rysopis oraz sposób działania wskazują, że to mógł być ten sam mężczyzna – mówi podinsp. Magdalena Zielińska, rzecznik komendanta wojewódzkiego policji w Łodzi.

Mimo zdjęć z kamer bankowych, policji nie udało się ustalić tożsamości rabusia. Komendant wojewódzki wyznaczył nawet 5 tys. zł nagrody za pomoc w identyfikacji sprawcy napadów.

Osoby, które rozpoznają mężczyznę na zdjęciach proszone są o kontakt z komendą wojewódzką policji w Łodzi pod numerem 42 665 2256 (całodobowo) lub 603 632 369.