Nasz najnowszy podopieczny ma dopiero 3 miesiące, a już zdążył zaznać bezdomności. Prawdopodobnie ktoś go wyrzucił, może już się komuś znudził…Nigdy się już nie dowiemy dlaczego bezbronne, kilkutygodniowe szczenię trafiło na ulicę. Bambi musiał być przerażony, bo usiłował skryć się przed ludźmi i hałasem pod… maską samochodu. Maleństwo wcisnęło się najdalej jak zdołało i czekało na pomoc, piszcząc przy tym w niebogłosy. Pewnie właśnie to piszczenie uratowało Bambiemu życie, bo kierowca, do którego należał samochód, usłyszał skomlenie nim uruchomił silnik. Trzeba było zaalarmować straż miejską, bowiem szczeniak tak się zaklinował, że spod maski wydobyli go dopiero funkcjonariusze.
Od tamtej chwili minęło kilka tygodni. Bambi nieco podrósł i nabrał pewności siebie. Na szczęście, przykre doświadczenia nie odcisnęły na jego psychice piętna. O naszym podopiecznym można mówić w samych superlatywach. Jest wesoły i ufny w stosunku do ludzi. Serdecznie wita się ze wszystkimi, bez względu na to, czy już ich kiedyś widział, czy nie. Nasz podopieczny jest także dość aktywny i pogodny. Lgnie do innych zwierząt i, jak to malec, ze wszystkiego się cieszy.
Bambi może już zamieszkać w nowym domu. Jest odrobaczony i za kilka dni będzie po raz drugi szczepiony. Fundacja Azyl zapewnia bezpłatną kastrację, gdy psiak osiągnie dojrzałość. Kto marzy o wiernym przyjacielu na całe życie? Nasz podopieczny jest pojętny i wszystkiego można go nauczyć. Bambi potrzebuje jedynie przewodnika. W sprawie adopcji należy dzwonić pod numer telefonu 669 705 010
Kalendarz siewu kwiatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?