Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

IV runda Łódzkiej Ligi Kartingowej: fotorelacja

Redakcja
W niedzielę, 4 grudnia, odbyła się czwarta runda Łódzkiej Ligi Kartingowej. Niedzielne popołudnie na torze kartingowym upłynęło więc pod znakiem czwartego spotkania ligowego, które raz jeszcze przyniosło ciekawe wyniki.

W czwartej rundzie Łódzkiej Ligi Kartingowej wystartowało 17 zawodników. Każdy miał ochotę na zwycięstwo, ale większość z nich musiała obejść się smakiem. Po raz kolejny zawody niemal zdominował Marcin Srebrzyński, reprezentujący barwy C.A.R.S. PŁ. Wprawdzie w biegach kwalifikacyjnych i ćwierćfinałowych nie osiągał oszałamiających rezultatów, ale bez problemu awansował do dalszych rozgrywek. W półfinale osiągnął najlepszy czas, dzięki któremu finał rozpoczął z pierwszego miejsca startowego. Po lotnym starcie w najszybszym tempie pokonał 35 okrążeń i przez nikogo niezagrożony minął linię mety jako pierwszy.

Za jego plecami jednak toczyła się ostra walka o jak najwyższe miejsca i to już od samych ćwierćfinałów. Po pierwszej fazie zawodów odpadło trzech finalistów z poprzednich spotkań: Maciej Głuszczak, Michał Stankiewicz i Krzysztof Kowalski. W półfinale z kolei wyników dających dalszy awans nie osiągnęli Arek Małecki, Artur Pel. Ale bynajmniej nie dlatego, że jeździli słabo - po prostu poziom zawodów jest z każdym spotkaniem coraz wyższy. Zawsze też przydaje się trochę szczęścia przy losowaniu grup eliminacyjnych; szczęścia którego mogło tym razem zabraknąć nie tylko im dwóm.

W finale wystartowali zawodnicy, którzy mieli za sobą już co najmniej jeden finał. Za Marcinem Srebrzyńskim do walki ruszył Mateusz Niebelski, a za nim kolejno Maciej Kupś, Tomasz Stręgiel i Mikołaj Marczyk. Walki było dużo, ale nie było w niej zagrań nieczystych - ani razu nie musiała interweniować obsługa toru. W trakcie blisko 12minutowego wyścigu tylko Mikołaj Marczyk poprawił swoją pozycję - po całkiem odważnym ataku wyprzedził Tomasza Stręgiela. Ten jednak do samego końca próbował odzyskać straconą pozycję. Podobna walka, ale już bez przetasowań, miała miejsce między Mateuszem Niebelskim i Maciejem Kupsiem. Ten pierwszy skutecznie jednak odpierał ataki przeciwnika.

Ostatecznie na mecie różnice czasów były niewielkie. O ile drugi Mateusz Niebelski stracił do prowadzącego nieco ponad 3 sekundy, o tyle wszyscy pozostali minęli linię mety jeden za drugim, w odstępach mierzonych w dziesiątych częściach sekundy. Pod tym względem był to najszybszy finał Ligi - różnica czasów między pierwszym i ostatnim zawodnikiem biegu finałowego wyniosła zaledwie 4,3 sekundy (choć podczas wyścigu dochodziła nawet do dziesięciu).

Zawodnicy i tym razem wyrażają się o zawodach bardzo pochlebnie.

- Organizatorom udało się stworzyć bardzo dobrą atmosferę, która za każdym razem przyciąga coraz większą rzeszę coraz lepszych zawodników - chwali Ligę Mikołaj Marczyk, lider klasyfikacji generalnej. - Z każdym spotkaniem poziom zawodów jest coraz wyższy, a przez to coraz trudniej o jak najlepsze miejsce. Choć łatwo nie będzie, wierzę, że po ostatniej eliminacji uda mi się obronić pierwszą pozycję.

A organizatorzy, mimo dobrych opinii, sami są powściągliwi w wychwalaniu przedsięwzięcia.

- Owszem, od zawodników słyszymy wiele ciepłych słów i to jest dla nas najważniejsze. Cieszymy się, że to, co dla nich przygotowalismy, spotyka się z tak miłym odbiorem. Trzeba jednak wciąż iśc do przodu i proponować coraz lepszą usługę - tym razem czasy osiągane na wszystkich gokartach były bardzo do siebie zblizone, udało się zlikwidować większość różnic między wózkami. Ale nie oszczędziły nas drobne awarie, które na pewno nie działają in plus. Finałowe zawody musimy przygotować tak, by nawet przysłowiowa złośliwość rzeczy martwych nie popsuła kartingowego święta.

Nam wszystkim pozostaje trzymać organizatorów za słowo.

Przed ostatnią eliminacją Łódzkiej Ligi Kartingowej szansę na mistrzowski tytuł zachowało już tylko trzech zawodników. Wielu jednak spekuluje, iż ostatnie zawody będą walką o mistrzostwo i walką o trzecie miejsce - na podium bowiem ma teoretyczne szanse aż sześciu zawodników. A warto zauważyć, że każdy z nich regularnie punktuje w każdej z minionych eliminacji.

Na czele stawki są w tym momencie Mikołaj Marczyk, który od pierwszego spotkania okupuje pozycję lidera, i Maciej Kupś. Obaj zgromadzili na swoim koncie po 77 punktów, ale Mikołaj ma na koncie jedną wygraną i to daje mu przewagę w klasyfikacji generalnej. Trzeci, z dorobkiem 67 punktów, jest Arkadiusz Małecki - nota bene organizator Amatorskiej Ligi Kartingowej. Strata 10 punktów jest do odrobienia, ale zawodnik skupia się na obronie trzeciego miejsca.

- Osobiście chcąc utrzymać trzecie miejsce w generalce po trzech rundach musiałem zdobyć jak najwięcej punktów - relacjonuje zawodnik. - Nieobecność Jakuba Kiełbasy trochę ułatwiła mi zadanie utrzymania trzeciego miejsca po tej rundzie, aczkolwiek szalejący po torze Marcin Srebrzyński niebezpiecznie zbliża się w punktacji i to prawdopodobnie z nim stoczę zaciętą walkę w finałowej rundzie o miejsce na podium.

Smaku całej sytuacji dodaje fakt, że Arek podczas wyścigów w prawą stronę (2., 4. i 5. eliminacja) osiąga gorsze rezultaty niż w lewą. Z kolei atakujący 3 miejsce Marcin Srebrzyński dosłownie szaleje na torze - podczas dwóch ostatnich eliminacji pobił rekordy toru i dwukrotnie zajmował 1. miejsce, jako jedyny zawodnik do tej pory stanął na najwyższym stopniu podium więcej niż jeden raz. Wydaje się, że tylko zwykły pech mógłby mu przeszkodzić w kolejnym zwycięstwie. Ale i to, nawet przy przeciętnej postawie Arka Małeckiego, może nie wystarczyć do wskoczenia na podium.

Sytuacja na dalszych miejscach też jest ciekawa i także gwarantuje ostrą walkę do samego końca. Jeżeli za dwa tygodnie na torze stawią się wszyscy z czołowej dziesiątki, na pewno będziemy oglądać wspaniałe widowisko.
Ostatnia runda Łódzkiej Ligi Kartingowej przewidziana jest na 20 grudnia 2011. Szczegóły na www.reventon.net.pl.

Wyniki 4. rundy ŁLK

1. Marcin Srebrzyński 25
2. Mateusz Niebelski 22
3. Maciej Kupś 20
4. Mikołaj Marczyk 18
5. Tomasz Stręgiel 16
6. Krzysztof Walas 15
7. Artur Pel 14
8. Robert Wojnowski 13
9. Mateusz Łukasik 12
10. Arkadiusz Małecki 11
11. Michał Stankiewicz 10
12. Krzysztof Zacharski 9
13. Piotr Malczewski 8
14. Paweł Falczewski 7
15. Krzysztof Kowalski 6
16. Maciej Głuszczak 5
17. Igor Stolarek 4

Klasyfikacja generalna ŁLK:

1. Mikołaj Marczyk 77
2. Maciej Kupś 77
3. Arkadiusz Małecki 67
4. Marcin Srebrzyński 50
5. Mateusz Niebelski 49
6. Jakub Kiełbasa 49
7. Tomasz Stręgiel 48
8. Artur Pel 45
9. Michał Stankiewicz 40
10. Krzysztof Kowalski 38
11. Krzysztof Walas 38
12. Paweł Falczewski 37
13. Piotr Malczewski 34
14. Robert Wojnowski 30
15. Maciej Głuszczak 25
16. Łukasz Kleszczyński 24
17. Sebastian Marciniak 23
18. Jarosław Kobylarczyk 22
19. Krzysztof Zacharski 20
20. Bartosz Pyciarz 14
21. Tomasz Michoń 13
22. Mateusz Łukasik 12
23. Krzysztof Nowak 9
23. Bartosz Kowalski 9
25. Łukasz Socha 8
26. Łukasz Michalski 7
27. Igor Stolarek 4
27. Jerzy Kobylarczyk 4
29. Marek Opuchowski 3
29. Jakub Pawlak 3
31. Maciej Kawczyński 1

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto