W pewnym momencie kolejka chcących zapłacić za gaz sięgała aż do ul. Uniwersyteckiej. Wielu czekających podpierało się laskami, wśród nich był też niewidomy. Dwie emerytki, które około godz. 14 ustawiły się na końcu kolejki przed biurowcem Zakładu Gazowniczego Łódź, były wstrząśnięte. Przed nimi stało ponad 50 osób.
Według Wiesława Szeżyńskiego, dyrektora Mazowieckiego Oddziału Handlowego grupy kapitałowej PGiNG, kolejki przed kasami są wynikiem... świąt. - Zbliża się termin płatności, a przed świętami niewielu klientów decydowało się opłacić faktury - wyjaśnia Szeżyński.
Dyrektor Szeżyński dodaje, że problem rozwiąże się 31 maja, bo... po tym dniu kasy będą zlikwidowane. Dyrektor przekonuje, że dzięki zamknięciu kas klienci zapłacą mniejszy abonament. O ile? Nie wiadomo.
Wiadomo za to, że klientów więcej będzie teraz kosztowało opłacanie rachunków. Do tej pory płacąc w kasie, klient nie ponosił dodatkowych kosztów. Na poczcie zapłacenie rachunku do 1000 zł kosztuje 2,50 zł. Przy kwotach powyżej 1000 zł - 5 zł. Nieco mniej zapłacimy w punktach Moje Rachunki - wpłaty na rzecz PGiNG niezależnie od kwoty kosztują tu 1,99 zł.
Opłacanie rachunków można też powierzyć bankowi. Ceny zależą od banku, w którym założymy konto.
Momentami w kolejce stało wczoraj blisko sto osób
Paweł Łacheta
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?